 |
było tuż po 12. szła na rozmowę o pracę. jedyną drogą, która prowadziła do rynku. minęła ruiny zamku, a po drugiej stronie ulicy stało w cieniu volvo - Jego. kilka metrów dalej był Jego klub, a jeszcze dalej w środku jednego ze sklepów stał zadowolony On. rozmawiał z kolegą. popatrzyłam ze smutną miną w Jego stronę, a On się uśmiechnął do mnie. przyspieszyłam kroku, a kiedy się odwróciłam On stał na chodniku i patrzył jak szybko odchodzę. poszłam w swoją stronę z łzami w oczach, a On się nie odezwał. wkurwia mnie to. nie mogę o Nim zapomnieć jak ciągle go gdzieś widzę. :/ to trudne. cholernie trudne. // n_e
|
|
 |
wkurwia mnie fakt, że wciąż jestem kontrolowana. wkurwia mnie fakt, że gdzie się nie pojawię widzę to jebane granatowe volvo s80 :/ kurwa ile można tak za kimś jeździć ?? jak mam o Nim zapomnieć skoro On mi ciągle daje powody bym o tym wszystkim myślała nadal ??? ;( // n_e
|
|
 |
tuż przed 23 wracała autobusem od siostry. przejeżdżała koło klubu, którego On jest właścicielem. przyjrzała się bliżej, a tam stało to Jego jebane volvo. łzy same zaczęły płynąć jej po policzkach, a ludzie w autobusie patrzyli na jej spływający tusz po polikach. to nie był z pewnością miły widok. ;/ // n_e
|
|
 |
Widocznie nie zasługuję na szczęście.
|
|
 |
Codziennie umieram od nowa...
|
|
 |
Ona go potrzebowała, on miał ją gdzieś..
|
|
 |
A miało być tak pięknie...Właśnie, miało...
|
|
 |
Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.
|
|
 |
Tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w glowie siedzą, ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią.
|
|
 |
Leczyła cudze serca. Sama umierała z bólu.
|
|
|
|