|
chciałabym go pokochać, bo jest dobry dla mnie, zasługuje na wszystko co najlepsze, jest inteligentny i oczytany, w każdym temacie ma coś do powiedzenia. zawsze na kogoś takiego czekałam, ale teraz kiedy się zjawił, nie potrafię. moje serce zostało w innym miejscu. i nie chce wrócić. nie mogę znieść obcego dotyku, bo w głowie ciągle mam obraz kogoś innego. nie potrafię już z tym walczyć. i poddaje się.
|
|
|
siedzę i chcę coś napisać, ale od paru minut wgapiam się w ekran komputera i nie jestem w stanie się ruszyć. czy tak wielki ból jaki noszę w sobie można wyrazić słowami? czy można go wyrazić łzami? nigdy się z nim nie rozstaje, przyrósł do mnie na zawsze.
|
|
|
that the hardest parts not having you to hold, don't you know ? this old heart of mine can bare to see you go
|
|
|
znam siedem grzechów głównych na pamięć, z autopsji, jeszcze będziemy mieli czas żeby myśleć jak dorośli
|
|
|
kochać coś, co się zabija to jest słaba opcja, bo idąc za miłością zwykle kończysz na manowcach
|
|
|
right now, it's killing me cause now I have to find someone else when all I wanted was you
|
|
|
żyjemy oddzielnie, będąc obok siebie, tu gdzie każde z nas ma swój własny kosmos
|
|
|
znów mnie okłamiesz, bo znów Cię okłamię i znów nasze plany pogubią swą ostrość
|
|
|
czasem dzisiejsze zło jest jutrzejszym szczęściem :)
|
|
|
zabijamy to co najcenniejsze, może zostawmy w spokoju, wspomnienia będą piękniejsze...
|
|
|
niedopowiedzenia, niedopowiedziane słowa, niewykrzyczane zaniedbania gdzie prowadzą, zobacz, przemilczane tajemnice i sekrety, coraz krótsze rozmowy, po nocach puste esemesy, wkradła się rutyna, podpierdoliła magię, nie jest już jak dawniej, nie jest już tak fajnie, kiedyś potrzebni do życia sobie, niezbędni jak tlen, jednak można żyć bez powietrza - dzisiaj to wiem
|
|
|
ani słowa, bo rani Twoja mowa jak szkło, ani słowa, reanimować serc nie warto, zbędne słowa wypowiedzieliśmy już dawno, a to, co warto było powiedzieć z ust naszych nie padło
|
|
|
|