 |
"Jest już późny wtorek, a ja nadal jestem wczesnym poniedziałkiem. Czuję się jak coś, co kot przywlókł ze śmietnika."
|
|
 |
"(...) Nocą ludzie wydają się bliżsi, wszystko zniża się do szeptu, wszystko czuje się bardziej..."
|
|
 |
"[...] Mnie trzeba strasznie, bez pamięci kochać i trzymać z całej siły. Inaczej nie ma mnie."
|
|
 |
"Poczołgałam się z powrotem do łóżka i naciągnęłam prześcieradło na głowę. Ponieważ jednak przepuszczało światło, wtuliłam twarz w poduszkę, żeby stworzyć złudzenie, że jest noc. Zastanawiałam się nad tym, czy nie należałoby może wstać, ale nie mogłam znaleźć żadnego powodu. Nic na mnie nie czekało."
|
|
 |
"W końcu jednak przychodzi taka chwila, że nie chce nam się dłużej udawać. Stajemy się sami sobą zmęczeni. Nie światem, nie ludźmi, sami sobą."
|
|
 |
"Chwilami zazdroszczę im takiego codziennego, nudnego szczęścia, tylko z tego powodu, że są razem i patrzą na rośliny. Ja nigdy nikomu nie umiałam dać spokoju. Sobie też."
|
|
 |
"Nocą wszystko jest bardziej. Boli bardziej, czujesz bardziej, myślisz bardziej, umierasz bardziej."
|
|
 |
"Kiedyś nie byłam taka nerwowa, jak teraz. Mam to w środku. Coś się we mnie bez przerwy trzęsie."
|
|
 |
"To wszystko zaczyna się właśnie w nocy. Jestem jedynym człowiekiem, który ma własne kino, ale z tego kina nie może wyjść. I to są właśnie moje noce."
|
|
 |
"Zdarzyłem się Tobie. Ludzie czasem zdarzają się sobie. Oszukujemy się, że mamy nad tym władzę. To nieprawda. Zdarzamy się sobie. Tak. Zdarzyłaś się mi. I boję się, że możesz zdarzyć się komuś innemu."
|
|
 |
"I proszę, nie dzwoń, przyjedź, można u mnie palić."
|
|
 |
"Lepiej piszę, niż mówię. Gdy kogoś lubię, jest mi niewiarygodnie trudno rozmawiać z nim twarzą w twarz, bo boję się odrzucenia."
|
|
|
|