 |
"Przecież sama wiem, że jeśli się odprężę będzie mi lżej. Jaki sens ma mówienie mi tego? Lecz jeżeli teraz się odprężę, rozsypię się na kawałki. Zawsze tak żyłam i nie umiem żyć inaczej. Jeżeli odprężę się choć na sekundę, nie będzie już odwrotu. Rozsypię się na kawałki, a te kawałki rozsieją się po całym świecie."
|
|
 |
"Kiedy jestem sama, wydaje mi się, że po trochu gniję. Stopniowo rozkładam się, topnieję, aż zostaje ze mnie tylko lepka zielona ciecz, która wsiąka w ziemię. Potem jest juz tylko ubranie."
|
|
 |
"Miałam zaledwie dwadzieścia parę lat, kiedy najlepsza część mojego życia się skończyła. Nie uważasz, że to straszne? Miałam w zasięgu ręki tyle możliwości, a kiedy się ocknęłam, nagle nie było niczego."
|
|
 |
"Zupełnie jakbym za pomocą listów próbował posklejać swoje rozsypujące się na kawałki życie."
|
|
 |
"Zawsze samotnie czytałem książkę, lecz ja bynajmniej nie miałem ochoty zostać pisarzem. Nie miałem ochoty nikim zostać."
|
|
 |
"I wtedy zrozumiałem, czym było to drżenie serca, które kiedyś we mnie wywołała. Była to jakby tęsknota dzieciństwa, niezaspokojona i nigdy niemająca zostać zaspokojona. bardzo dawno temu zgubiłem gdzieś to palące niewinne pragnienie i długo nie mogłem sobie nawet przypomnieć, że kiedyś było we mnie coś takiego. Hatsumi obudziła od dawna uśpioną część mnie. Kiedy zdałem sobie z tego sprawę, poczułem nagle taki smutek, że nieomal się rozpłakałem. Naprawdę, naprawdę była niezwykłą kobietą. Ktoś powinien był ją uratować."
|
|
 |
Jakoś głupio kończyć dwadzieścia lat. Zupełnie nie jestem na to przygotowana. Dziwne uczucie. Jakby mnie ktoś popchnął od tyłu.
|
|
 |
"Zupełnie jakbyśmy poznali się tylko po to, żeby się ze sobą żegnać."
|
|
 |
"...znaleźć wgłębienie w szyi, gdzie stłumionym szeptem serce zaprzecza ustom"
|
|
 |
"Nauczył mnie na przykład, że należy ulegać swoim pragnieniom wtedy, kiedy nadchodzą, i nic nie odkładać na później".
|
|
 |
"Jesteś jedynym powodem, dla którego ja jestem."
|
|
 |
"Trzeźwość bywa obrzydliwa. Życie złudzeniami jeszcze gorsze."
|
|
|
|