 |
"Wybacz, że nie powiem nic więcej. Przy Tobie bolą mnie wszystkie słowa. Boli mnie każdy oddech. Wszystkie dotychczasowe pragnienia mnie bolą. Marzenia, radości i smutki, które od zawsze były we mnie, teraz straciły sens. Nawet pustka wewnątrz mnie już nie istnieje. Wypełniłeś ją tęsknotą po wszystkie krańce mojej skóry."
|
|
 |
"Gdzieś na pewno dalej jesteśmy tacy jak wczoraj."
|
|
 |
"Co u ciebie? Bo czasami się martwię, że wokół czuć piękną wiosnę, a ty nie masz nikogo, z kim mogłabyś pójść na spacer."
|
|
 |
"Ludzie próbują udawać, że ból na nich nie działa, ale nikt sobie z nim nie radzi. Wszystko złe, co robimy w życiu, bierze się z jakiegoś bólu."
|
|
 |
"Oczywiście, bolało. Bolało wcześniej, w najgorszy, szarpiący sposób, kiedy już wiadomo, że zaraz cię nie będzie, a wszechświat będzie toczył się i tak, niewzruszony."
|
|
 |
"Nawet jeśli myślisz, że udawanie szczęśliwego weszło Ci w nawyk, to jesteś w błędzie. Każdy kiedyś pęka. Im dłużej udajesz, że nic Cię nie rusza tym większą rozpaczą wybuchniesz w pewnym momencie."
|
|
 |
"Zawsze wiedziałem, że trzeba być krok od samego siebie. Ale teraz jestem, stoję tysiąc, a może parę tysięcy kroków od samego siebie. Patrzę z dystansu. Z rosnącego dystansu. Dar dystansu, a może przekleństwo dystansu. Dziwi mnie, kurwa, wszystko."
|
|
 |
"Przegraliśmy życie; przegraliśmy przyszłość; a teraz przegraliśmy tę noc. Gasimy papierosa i wychodzimy."
|
|
 |
"Mieszkamy przez skórę za blisko, żeby jeszcze się zbliżyć"
|
|
 |
"Sprzedaj mi swoją duszę. Inny się kupiec nie trafi. Innego diabła nie ma."
|
|
 |
"Jest piąta rano. Obudziłem się, chociaż nie zadzwonił budzik. Obudziłem się, ponieważ moje myśli krzyczą głośno, a żadna z nich nie życzy mi dobrze."
|
|
 |
"Grasz mi z głową, a ja nie mam na to siły. Nie dajesz mi powodów do tego, by ci wierzyć. Może to i lepiej. Zdążyłam mieć nadzieję, że mogę na ciebie liczyć i to był raz za dużo. Nie będę mogła nigdy. I nie chcę, naprawdę nie chcę cię chcieć, ale to już stało się zbyt trudne. Nie przyzwyczajać się, nie oczekiwać, nie dziwić, nie czekać, nie zastanawiać. Prośba: nie obiecuj i nie zapewniaj. Nie rób tego, bo nie panuję nad sobą. Nie panuję nad ciepłem, które mi się daje. Wolę nie mieć go wcale, niż co jakiś czas w pakiecie z milionem wątpliwości."
|
|
|
|