 |
Tak to już jest, że kiedy zjemy coś nieodpowiedniego, to potem boli nas brzuch i zbiera nam się na wymioty czy też przychodzą inne skutki uboczne, często płaczemy z bólu... teraz muszę cierpieć. Nauczka- nie smakuj w miłości.
|
|
 |
Był zawsze taki pewny siebie. Początkowo imponował mi tym, z czasem jednak znudziło mi się jego przekonanie o tym, że bardzo kocham, nigdy nie zostawię i jest ideałem... nawet jeśli to prawda.
|
|
 |
Myślisz, że łatwo mi było? Bez Ciebie i bez Twoich wszystkich słów, które przywracały uśmiech? Myślisz, że teraz jest lepiej? Bez nieszczerych wyznań, przytulania, całowania i gładzenia włosów? Myślisz, że sobie teraz radzę? Cholera, czy Ty w ogóle myślisz?
|
|
 |
Nie łączyła nas chemia, tylko fizyka. Przyciągaliśmy się, a gdy napotkaliśmy przeszkodę- wszystkie 'kocham Cię' odbiły się echem jak w pustym pokoju, a potem zanikły, zupełnie jak w próżni. Kurcze, nigdy nie lubiłam przedmiotów ścisłych.
|
|
 |
- obiecaj mi, że nie będziesz więcej płakać - ale ja nie lubię łamać obietnic.
|
|
 |
Do niedawna myślałam, że ta sytuacja nie ma żadnych plusów. Ale ma. Mogę robić wszystko co zechcę, bo rodzice i tak i tak mają mnie w dupie. Tylko.. nie wiem czy ja coś chcę robić. No oprócz odkręcania gazu będąc znów samotnie w domu, zimnym domu.
|
|
 |
Drogi bywają kręte. Zwłaszcza te do czyjegoś serca. Ale ta do Twojego to jakiś labirynt.
|
|
 |
Nie potrafię wyobrazić sobie momentu, kiedy ode mnie odejdziesz. Wiem, że to może się zdarzyć w każdej chwili, ale łudzę się, że nigdy nie nastąpi taki dzień. Dzień w którym wszystko - wspomnienia, rozmowy, pocałunki, wiara, zaufanie, miłość.. po prostu umrze. I nie zostanie po nas nic.
|
|
 |
Najczęściej wybieranymi przez Ciebie opcjami w telefonie są 'napisz nową wiadomość' i 'wyślij do wielu', prawda?
|
|
 |
że jestem ważna, że kochasz, że nie zostawisz, że oddasz życie, że nie opuścisz nigdy, że nie będzie innej, że to magia, że już na zawsze, że nic nas nie rozdzieli, że pokonamy wszystko, że przetrwamy... tak, już słyszałam.
|
|
 |
Wracałam ze szkoły z przyjaciółką. Miałyśmy iść razem do biblioteki. Odpisywałam na mu na sms'a z pytaniem czy skończyłam już lekcje. Nagle koleżanka powiedziała 'ej, spójrz'. Nie wiedziałam na początku o co jej chodzi, ale gdy odwróciłam głowę, zobaczyłam go. Stał przede mną, nachylił się by mnie pocałować. A ja, z oczyma wpatrzonymi w niego, zastanawiałam się co on tutaj robi. Odpowiedź była taka prosta i nie trzeba było się nad nią zastanawiać - kocha mnie i spędza ze mną możliwie jak najwięcej czasu. I wiem, że to nigdy nie będzie czas stracony.
|
|
 |
Chcesz mojej miłości? To chyba będziesz musiał pogrzebać w koszu.
|
|
|
|