 |
Tak wielka ze mnie egoistka, że chcę mieć Cię na wyłączność, tylko dla siebie.
|
|
 |
I kiedy powiedział mi, że wie, że mam już kogoś, ale mimo to będzie na mnie czekał. Kiedy wyszeptał cicho, że chce żebym była szczęśliwa i żebym nie żałowała. Kiedy zapewnił, że będzie kochał już zawsze i może kiedyś przyjdzie dzień, że będzie miał możliwość spytać czy z nim zostanę. Kiedy widziałam ten smutek w jego oczach gdy nie rozmawialiśmy. Kiedy ktoś powiedział mi, że pyta o mnie zbyt często.. Zrozumiałam co to miłość.
|
|
 |
,,Ale kto zrozumie kobiecą logikę: nie chce, chce, i znowu nie chce, by za moment oświadczyć, że zawsze chciała."/ ,,Miłość, psiakrew"
|
|
 |
,,Tkwisz w moim mózgu niczym moje własne naczynia krwionośne." / ,,Uprowadzona"
|
|
 |
Zbyt wielu rzeczy się boję, wiesz o tym. Aktualnie największy strach budzi we mnie myśl o tym, że za chwilę może Cię tu nie być, tak samo jak nie ma już wódki w tym kieliszku i w tym i w tym i w tym też.
|
|
 |
W moim życiu czekałam na wiele rzeczy. Latem na śnieg- nie było go. W komunię na komputer- nie dostałam go. W urodziny na telefon- nie pojawił się. Wieczorem na miłość- wyparowała. Gdy byłam chora na zdrowie- przyszło za późno. Dziś czekałam na koniec świata i co? Nie nadchodzi.
|
|
 |
Byliśmy niczym działanie matematyczne. Dodawaliśmy do siebie swoje charaktery, myśli, pocałunki. Tylko, że na samym końcu stało niepozorne mnożenie przez zero miłości, które całkowicie psuło wynik naszego związku.
|
|
 |
I nadchodzi taki dzień, że stojąc przed lustrem, wpatrując się w przeszklone źrenice, uświadamiasz sobie, że mogłabyś teraz wyglądać zupełnie inaczej, cieszyć się życiem, ale nie potrafisz. Widzisz, wszystko ma swoje skutki uboczne, niektóre silniejsze, inne słabsze. Miłość też je ma. Odrzucona czasem zbyt dużo.
|
|
 |
Zostawione gdzieś na szybach ciche szepty, czyjś wzrok zostawiony z tyłu tak obojętny. Jakiś głos mówi mi, że coś złego mnie czeka, to całe dobro omija mnie z daleka. Czy wszystko gra u mnie pytasz, odpowiem Ci, ze jedyne co u mnie gra to muzyka..
|
|
 |
Nie jestem hardcorem, tylko heartcorem. Dostrzegasz różnicę?
|
|
 |
Wiedział ile wycierpiała i jak było jej ciężko. Zdawał sobie sprawę co czuła gryząc z bólu ręce i wyjąc do pamiętnika, w którym opisywała kolejne dni męczarni z tamtym mężczyzną. Wiedział jak dużo poświęciła dla jego poprzednika i jak blisko była końca. Wiedział- ale mimo to powtarzał jego błędy. W końcu historia sprzed kilku lat wróciła do pamiętnika, zmieniła się tylko data i imię głównego bohatera. Znowu umierała, za karę miłości.
|
|
|
|