 |
nieoficjalne wakacje czas zacząć! :D
|
|
 |
wpadłaś do mojego przedpokoju zdyszana. wiedziałam, że coś jest nie tak. czułam to. a jak powiedziałaś, że przyjechałaś z nim moją największą obawą było to, czy słychać tą dyskotekę w całym moim ciele. brzuchu, głowie, uszach, a nawet w stopach! ale najbardziej chyba w moim sercu. tak mamo. bałam się, że zobaczysz jak Twoja córka może reagować na jedno imię.
|
|
 |
nie sztuka powiedzieć 'jestem'. trzeba jeszcze być
|
|
 |
co z tego, że go kochała skoro nie mogła z nim być
|
|
 |
nie,nie jestem nienormalna, to Ty jesteś pojebany, bo nie widzisz jak bardzo Cię kocham
|
|
 |
pamiętam te czasy gdy 69 było tylko liczbą,
guma gumą do żucia, a ''na pieska'' stylem pływania
|
|
 |
pamiętam jak kiedyś byliśmy pewni, że zawsze będziemy istnieć
|
|
 |
mimo wszystko dalej mi na nim cholernie zależy, pomimo litrów wylanych łez, pomimo momentów załamania, pomimo tego, że jestem mu kompletnie obojętna
|
|
 |
przy kolegach otwarty, dowcipny cwaniak, który nie boi się nikogo ani niczego. przy mnie mały, nieśmiały chłopiec, który rumieni się za każdym razem, gdy spojrzę mu głęboko w oczy
|
|
 |
Teoretycznie - chuj mnie to obchodzi.
Praktycznie - cały czas o tym myślę
|
|
 |
obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyłyśmy i ile jeszcze przejdziemy
|
|
|
|