|
powiedział, że nie jest pewien czy mu zależy. Świat wypadł jej z rąk. Wiedziała, ze to koniec. Wybuchła płaczem, a nerwy jej puściły, kiedy zapytał :' ale chyba przez to mnie nie zostawisz?' .. Zostawiła, choć serce krwawiło, wirowało w głowie i nie mogła oddychać z tęsknoty za nim.
|
|
|
Kochałeś kiedyś tak bardzo, że ledwie mogłeś oddychać? kiedy jesteś z nimi spotykasz (ją) i żaden z was nie wie jak uderzyć uderza w ciebie to ciepłe uczucie, potem oni je chłodzą miałeś ją, teraz jesteś chory jak na nią spojrzysz przysięgałeś, że nigdy jej nie uderzysz nigdy nie zrobisz niczego, by skrzywdzić Teraz wypluwasz jad w inną twarz I te słowa które wypluwasz popychasz, ciągniesz za włosy drapiesz, gryziesz, sprowadzasz ją do parteru Zagubiony w tej chwili, to jest wściekłość która przejmuje kontrole Więc oni mówią, że najlepszym wyjściem jest się rozejść Przypuszczam, że oni cię nie znają bo dzisiaj było wczoraj, wczoraj był koniec wczoraj to inny dzień, to brzmi jak zacięta płyta gra skończona Ale obiecałeś jej, że następnym razem się powstrzymasz lecz nie dostałeś kolejnej szansy życie to nie gra nintendo Okłamałeś znów, a teraz patrzysz przez okno jak odchodzi
|
|
|
Teraz wiem, że mówiliśmy rzeczy o których znaczeniu nie mieliśmy pojęcia, I cofamy się do punktu wyjścia, popadamy w ruinę twój humor jest tak samo zły jak mój jesteś taka jak ja lecz kiedy się zakochasz, oślepiasz się proszę wróć, to nie przez ciebie tylko przeze mnie może nasze relacje nie są tak szalone jak wydają się być gdy tornado spotka się z wulkanem wiem tylko, że kocham cię zbyt mocno by odejść wejdź do środka, zbierz swoje torby z chodnika Nie słyszysz w moim głosie szczerości kiedy mówię, że to moja wina? Spójrz mi w oczy następnym razem się zemszcze, wyceluję pięścią w ścianę 'następnym razem', nie będzie 'następnego razu' Przepraszam Chociaż wiem, że to są kłamstwa jestem zmęczony tą grą po prostu chcę, żeby wróciła wiem, że jestem kłamcą jeżeli będzie chciała mnie opuścić znów przywiążę ją do łózka i podpalę dom
|
|
|
polej kolejkę za te martwe marzenia . za wszystko co miało tu być , a czego nie ma .
|
|
|
straciłeś, mój szacunek. moje zaufanie. wszystko to co najważniejsze. bo fakt, że Cię nadal, kocham, nie ma tu nic, do rzeczy.
|
|
|
dziś są moje urodziny. Wszyscy nagle sobie o mnie przypomnieli,ale to właśnie na Twoje życzenia czekałam cały dzień...
|
|
|
Urodziny. Dzień gorszy chyba nawet od świąt. Podczas, gdy ludzie obojętnie mówią „najlepszego”, Ty pragniesz tylko jednej osoby, która spytałaby: Możemy porozmawiać? Tak bardzo chcę posłuchać Twojego głosu...
|
|
|
jej oczy były przepełnione niemą prośbą o pomoc. nikt nie potrafił zrozumieć krzyku jej źrenic.
|
|
|
Kiedyś miałam telefon przy sobie, by nie przegapić żadnego smsa od Ciebie, by nie pozwolić Ci tęsknić. A teraz? Teraz wzruszam ramionami nawet na 15 nieodebranych połączeń.
|
|
|
właśnie teraz, gdy udało mi się okiełznać moje irracjonalne serce przychodzisz po raz kolejny, niszcząc silną wolę mojego mięśnia pompującego krew.
|
|
|
a ja zamiast żyć normalnie, zastanawiam się w który kąt głowy Cię upchnąć, byś był jak najmniej zauważalny.
|
|
|
łopotanie zakochanego serca zapijam wódką, motylki w brzuchu krztuszę papierosowym dymem. Pomaga.
|
|
|
|