 |
''dobrze jest, po co psuć'' myślałem tyle razy, dzisiaj mam cierń na sercu, można się sparzyć
|
|
 |
górę biorą nade mną emocje, nie intelekt
|
|
 |
grasz o swoje, nosisz dumnie miano człowiek, ale kiedyś będziesz tylko jednym ze wspomnień
widzisz, po co w insomnie popadać, kiedy tylko koło mnie i koło ciebie tyle spraw, które możemy spokojnie poukładać
|
|
 |
pamiętasz jak pierwszy raz, ooo pamiętasz to o dziwo kocie wtedy, gdy pierwszy raz piłeś z ojcem piwo : )
|
|
 |
pamiętam jak pierwszy raz zamknąłem oczy potykając się o stopy by poczuć dotyk, dziś działa to na nas jak antybiotyk
|
|
 |
od kiedy Pan tu jest, czuję, że istnieję.
|
|
 |
"Za bratem pójdę w ogień", słyszałem nie raz. Tyle razy puste zapewnienia, w sercu skazy, rany nie do wygojenia. Ile razy, przeżycia jak głazy spadały na mnie.
|
|
 |
W Mikołaja nie wierzę już od dawna, w miłość w sumie też. // pannikt
|
|
 |
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem". / definicjamilosci
|
|
 |
w tym momencie mógłbyś powiedzieć jakieś ohydne ciepłe zdanie w rodzaju: byli dla siebie stworzeni
|
|
 |
weź mię, ja umrę przy Tobie, nie lubię świata
|
|
 |
czasami mi smutno i też nie mam gdzie z tym pójść
|
|
|
|