|
dzieci wesoło wybiegły ze szkoły, zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki. chodnik zapluły, ludzi przepędziły. siedzą na ławce i ryczą do siebie. wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy.
|
|
|
.. zaciągnięcia papierosem jakby pomagały, kolejne łyki wódki ogłuszały myśli.
|
|
|
pogadajmy o rzeczach realnych: o wódce, fajkach, czekoladzie, kawie, chujowym dniu, wkurwiających sąsiadach a nie o jakiś miłościach, chłopakach i innych pierdołach.
|
|
|
uwielbiam, gdy dym z papierosa odbija się w twoich źrenicach.
|
|
|
najbardziej lubię patrzeć w twoje oczy, w których odbija się moje spojrzenie.
|
|
|
chwilo, wszystko z siebie daj by cię nic nie zabiło.
|
|
|
tak się składa, że lubię czuć bliskość dobrze zbudowanego przedstawiciela płci przeciwnej. w tym celu stworzył nas Bóg. czemu miałabym być jednym z tych, którzy się nie zgadzają z jego pomysłami?
|
|
|
trzeba pić, głośno żyć. przecież żyjemy tak krótko..
|
|
|
prawda leży na dnie czy to w butelkach czy w puszkach, jeśli nie wierzysz to spójrz tam.
|
|
|
wiem, że to tak miało być. ty miałeś docenić, ja miałam zapomnieć i znaleźć wspaniałego chłopaka. myśleliście, że happy endy są tylko w filmach?
|
|
|
gówno obchodzi cię co do ciebie czuję,
gówno mnie obchodzi co czują do mnie inni.
pochodzimy z gatunku skurwysynów i suk.
|
|
|
i dociera do mnie, że przez 8 miesięcy żyłam tobą.
i dociera do mnie, że nie mam już czym żyć.
|
|
|
|