 |
miłość, to ból duszy, prawdziwy ból, który wchodzi w środek ciebie i rozrywa cię na kawałki. nienawidzę miłości.
|
|
 |
lubię wierzyć, że papierosy i alkohol pomagają.
|
|
 |
nie jestem nią i nigdy nie będę, nawet jeśli nie wiadomo jak bardzo byś tego pragnął, rozumiesz?
|
|
 |
chyba zbyt często daję się ponieść nadziei, marzeniom o zajebistym love story.
|
|
 |
ale każdy Twój powrót, zetrze łzy,
Które kosztowała mnie każda Twoja nieobecność.
|
|
 |
zabrakło mi słów, tak jak tobie zabrakło serca.
|
|
 |
co cię nie zabije, prawdopodobnie zrobi z ciebie sukę.
|
|
 |
to całe życie uderzyło mi do głowy, i pragnę w końcu wytrzeźwieć.
|
|
 |
jeśli w sobotę naprawdę będzie koniec świata, to jestem zdolna przyjść do ciebie w piątek po kilku głębszych i powiedzieć co tak na prawdę o tobie myślę.
|
|
 |
twój los, staje się nieodłączną częścią mojego losu.
|
|
|
|