|
|
Pamiętasz dzień w którym się poznaliśmy? Pamiętasz pierwszy pocałunek czy pierwsze upojnie spędzone noce ? Pierwszego blanta, wypalonego na pół? Pamiętasz, jak każdy z przechodniów dziwnie na nas spoglądając, mówił, że dzisiejsza młodzież już na siebie tak nie patrzy? Pamiętasz, jak bolała każda drobniejsza kłótnia? Jak przysięgaliśmy, że będziemy przy sobie nawet w najbardziej chujowych momentach? Nie, nie łudzę się. Mam tylko nadzieję, że zapomnę tak szybko, jak Ty zapomniałaś o mnie.
|
|
|
|
I znów Cię mam kochanie, tylko, że głęboko w dupie. / slonbogiem .
|
|
|
|
ŁASKOTANIE( czasownik ) Podobne do gwałcenia , ale musisz się śmiać .
|
|
|
|
niczego nie żałuje i płakać też nie będę, każda chwila z Tobą była szczęściem, a nie błędem.
|
|
|
|
Za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.
|
|
|
, dlaczego Danuta Stenka? bo robi kupę . / pierdolonadama
|
|
|
, chciałam mieć Cię w dupie, ale nie mieścisz się tam . / pierdolonadama
|
|
|
- fajna jesteś jak wypijesz! -ty też jesteś fajny, jak wypiję. / ?
|
|
|
Czym jest prawdziwa miłość? Czy takowa w ogóle istnieje. Jak interpretować słowo kocham? Jak nauczyć się radzić ze swoimi problemami i uczuciami? Jak radzić z pierwszą nieudaną miłością i czego pragnąć tuż po niej?
|
|
|
W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, kiedy trudno jest powiedzieć drugiej osobie, czy jest już lepiej, czy może jednak gorzej, czy boli, czy też nie, kiedy w sumie nie czuje nic.
|
|
|
Nadal nie zdaję sobie sprawy z tego, że to już koniec przesiadywania do późna na dworze, codziennych spotkań ze znajomymi, długich, naprawdę dłuuugich spacerów, wyciągania szlugów od kumpla, wszystkich "mamo, jest dopiero 13, daj mi jeszcze pospać"! nocnych rozkmin z przyjaciółką, ogólnego opierdalania się, wszystkich pocałunków i wspólnych zachodów słońca. Dziękuję osobom, które sprawiły, że to były niezapomniane wakacje. Nauczyliście mnie, że prawdziwi przyjaciele będą z Tobą nie tylko, jak jest Ci źle - są przy Tobie, gdy nie możesz powstrzymać się od śmiechu.
|
|
|
Lato przechodzi powoli w jesień. Mój rytm dnia, do którego zdążyłam przywyknąć w ciągu tych dwóch miesięcy zmienia się. Zmieniają się ulice, dni, godziny, ludzie, ale nie wspomnienia. One zawsze będą takie same. Może trochę starsze i może nieraz zalegną kurzem, ale nigdy o nich nie zapomnę. Wspomnienia to kawałek każdego człowieka. Kawałek mnie. Tej małej, beztroskiej dziewczyny z warkoczami i tej nieco starszej, zagubionej i pełnej obaw. Może kiedyś, za kilkanaście, kilkadziesiąt lat usiądę na ławce w parku i ze spokojem dopiję gorącą kawę uśmiechając się do podjętej dziś decyzji, ale nie teraz. Dziś jeszcze tego nie potrafię. Kawa zdaję się być żrącym kwasem na moje serce, a sama myśl o tym wszystkim napawa mnie nie strachem, a bólem i pytaniem co dalej.
|
|
|
|