głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika controlvanity

Czasami to co dla mnie sufitem dla Ciebie jest podłogą.To co dla mnie białe dla Ciebie jest czarne. To co przeraźliwie mnie parzy  Ciebie straszy swoim chłodem. Coś co pobudza moją radość nieprzyjemnie łechce Twój smutek. Przepadam za czymś a Ty tej samej rzeczy po prostu nie cierpisz. Wytężasz słuch by coś usłyszeć a ja zamykam uszy w obawie że może do mnie dojść ten dźwięk. Czujesz się jak zwycięzca kiedy ja jestem przegrana. Złoszczę się na Ciebie a Ty łagodnie się do mnie uśmiechasz. Tak pięknie się od siebie różnimy. Jak plus i minus. Lato zima. Góra dół. Bo każde z nas jest inne. Jest między nami jednak wspólnota. Chcemy siebie. A to wystarczy by móc chwycić się za ręce i pójść wspólną drogą. Nieważne co nas dzieli. Ważne co nas łączy hoyden

hoyden dodano: 17 kwietnia 2013

Czasami to co dla mnie sufitem,dla Ciebie jest podłogą.To co dla mnie białe dla Ciebie jest czarne. To co przeraźliwie mnie parzy, Ciebie straszy swoim chłodem. Coś co pobudza moją radość,nieprzyjemnie łechce Twój smutek. Przepadam za czymś,a Ty tej samej rzeczy po prostu nie cierpisz. Wytężasz słuch by coś usłyszeć,a ja zamykam uszy w obawie,że może do mnie dojść ten dźwięk. Czujesz się jak zwycięzca kiedy ja jestem przegrana. Złoszczę się na Ciebie,a Ty łagodnie się do mnie uśmiechasz. Tak pięknie się od siebie różnimy. Jak plus i minus. Lato,zima. Góra,dół. Bo każde z nas jest inne. Jest między nami jednak wspólnota. Chcemy siebie. A to wystarczy by móc chwycić się za ręce i pójść wspólną drogą. Nieważne co nas dzieli. Ważne co nas łączy/hoyden

Cii ..Cicho. Cichutko. Tul mnie mocno do siebie i o nic nie pytaj. Przekaż mi swoją siłę do życia i odwagę. Wiesz że się boję Wiesz że się waham.Wiesz że główna brama prowadząca do mojego serca nie została jeszcze otwarta. Najpierw musisz przejść przez niezliczoną liczbę furtek. Ale żeby było jeszcze trudniej nie do każdej jest stworzony klucz. Do niektórych trzeba go dopiero wyrobić i znaleźć przede wszystkim dobrego klucz mistrza.Istnieje zawsze ryzyko że takowy nie istnieje. Ale co jeśli znajdziesz odpowiedniego i dzięki temu otworzysz moje serce dla siebie? I wraz z tym poznasz wszystkie jego dobrodziejstwa?Będę z Tobą szczera. Już wielu śmiałków wyruszyło na jego podbój. Nie udało im się. Bezskutecznie walczyli o jego względy.Ale to nie oznacza że z Tobą będzie tak samo.Prawda? Trzeba wierzyć i nie poddawać się na starcie.Może tym razem to będzie właściwa bajka i zakończenie z happy endem.Może.. hoyden

hoyden dodano: 17 kwietnia 2013

Cii,..Cicho. Cichutko. Tul mnie mocno do siebie i o nic nie pytaj. Przekaż mi swoją siłę do życia i odwagę. Wiesz,że się boję,Wiesz,że się waham.Wiesz,że główna brama prowadząca do mojego serca nie została jeszcze otwarta. Najpierw musisz przejść przez niezliczoną liczbę furtek. Ale żeby było jeszcze trudniej nie do każdej jest stworzony klucz. Do niektórych trzeba go dopiero wyrobić i znaleźć przede wszystkim dobrego klucz mistrza.Istnieje zawsze ryzyko,że takowy nie istnieje. Ale co jeśli znajdziesz odpowiedniego i dzięki temu otworzysz moje serce dla siebie? I wraz z tym poznasz wszystkie jego dobrodziejstwa?Będę z Tobą szczera. Już wielu śmiałków wyruszyło na jego podbój. Nie udało im się. Bezskutecznie walczyli o jego względy.Ale to nie oznacza,że z Tobą będzie tak samo.Prawda? Trzeba wierzyć i nie poddawać się na starcie.Może tym razem to będzie właściwa bajka i zakończenie z happy endem.Może../hoyden

Mówisz że nikomu już mnie nie oddasz.Ale przecież ja nawet nigdzie się nie wybieram. Dobrze mi tu z Tobą. Gdybyś jednak za bardzo ograniczał moją wolność nie zastanawiałabym się ani chwili i udowodniła Ci że związek to nie jakieś ograniczenia zakazy nakazy i niekończące się instrukcje. To naturalność wynikająca z samego faktu bycia z kimś i wiedza jak w każdej sytuacji należy się zachować. To nie takie trudne podążać w rytmie serca tej drugiej osoby. Czujesz co należy robić by czuła się przy Tobie szczęśliwa i spełniona. To tak jak z pocałunkiem. To się po prostu umie. Tego nie trzeba się uczyć. Nie zderzacie się nosami nie mijacie się wargami nie kaleczycie zębami. Dopasowujecie się do siebie. Dwa ciała dwa serca dwie dusze. Jedna miłość hoyden

hoyden dodano: 16 kwietnia 2013

Mówisz,że nikomu już mnie nie oddasz.Ale przecież ja nawet nigdzie się nie wybieram. Dobrze mi tu z Tobą. Gdybyś jednak za bardzo ograniczał moją wolność nie zastanawiałabym się ani chwili i udowodniła Ci,że związek to nie jakieś ograniczenia,zakazy,nakazy i niekończące się instrukcje. To naturalność wynikająca z samego faktu bycia z kimś i wiedza jak w każdej sytuacji należy się zachować. To nie takie trudne podążać w rytmie serca tej drugiej osoby. Czujesz co należy robić by czuła się przy Tobie szczęśliwa i spełniona. To tak jak z pocałunkiem. To się po prostu umie. Tego nie trzeba się uczyć. Nie zderzacie się nosami,nie mijacie się wargami,nie kaleczycie zębami. Dopasowujecie się do siebie. Dwa ciała,dwa serca,dwie dusze. Jedna miłość/hoyden

Przedawkujmy radość z przebywania ze sobą. Przedawkujmy swoją obecność. Zamiast pomału rozdzielać działki. Wpuśćmy cały ten środek do naszych organizmów..Niech zatańczy taniec szczęścia w naszych żyłach. O tak. Poczujmy to spełnienie jakim może być uczucie dwojga ludzi.Niby zwykła rzecz ale tak niezwykła w swojej zwykłości hoyden

hoyden dodano: 12 kwietnia 2013

Przedawkujmy radość z przebywania ze sobą. Przedawkujmy swoją obecność. Zamiast pomału rozdzielać działki. Wpuśćmy cały ten środek do naszych organizmów..Niech zatańczy taniec szczęścia w naszych żyłach. O tak. Poczujmy to spełnienie jakim może być uczucie dwojga ludzi.Niby zwykła rzecz,ale tak niezwykła w swojej zwykłości/hoyden

Nieważne że Twoje żarty czasami dotykają mojego bólu.Nieważne że czasami się nie układa. Nieważne że nie mamy przed sobą łatwej przyszłości i nie dostaniemy czegoś podanego na tacy. O wszystko będziemy musieli zabiegać i zdobywać własnymi rękoma. Nieważne jaki bagaż doświadczeń mamy za sobą i  że przez pewne zachowania wydarzenia nie jesteśmy tymi niewinnymi osobami którymi kiedyś byliśmy.Nieważne ile razy się kłócimy obrażamy się na siebie.Ważne że siebie chcemy i dążymy by nie przerwać tego połączenia które zdobyliśmy supełek po supełku. Dziś to jest już całkiem sporych rozmiarów węzeł.I od nas zależy czy się nie rozwiąże wypluwając nieszczęścia jak jad z paszczy potwora.A o nieszczęście nie jest dziś trudno.Czasem wystarczy jeden nieostrożny ruch i włala.Gotowe hoyden

hoyden dodano: 12 kwietnia 2013

Nieważne,że Twoje żarty czasami dotykają mojego bólu.Nieważne,że czasami się nie układa. Nieważne,że nie mamy przed sobą łatwej przyszłości i nie dostaniemy czegoś podanego na tacy. O wszystko będziemy musieli zabiegać i zdobywać własnymi rękoma. Nieważne jaki bagaż doświadczeń mamy za sobą i ,że przez pewne zachowania,wydarzenia nie jesteśmy tymi niewinnymi osobami,którymi kiedyś byliśmy.Nieważne ile razy się kłócimy,obrażamy się na siebie.Ważne,że siebie chcemy i dążymy by nie przerwać tego połączenia,które zdobyliśmy supełek po supełku. Dziś to jest już całkiem sporych rozmiarów węzeł.I od nas zależy czy się nie rozwiąże wypluwając nieszczęścia jak jad z paszczy potwora.A o nieszczęście nie jest dziś trudno.Czasem wystarczy jeden nieostrożny ruch i włala.Gotowe/hoyden

Myślisz że jestem twarda i nie wiem co to wyrzuty sumienia.Czuję je zawsze gdy pomyślę o Twojej smutnej twarzy w momencie rozstania. Wiem dokładnie czym one są. Znam ich kształt kolor smak zapach. Nie odpuszczają mi nawet na moment gdy spotykam się z nim i przyłapuję się na myśli że chyba trafiłam do swojego nieba. Że to chyba w końcu to czego tyle czasu szukałam.Pamiętam wtedy moje niepewne zbłąkane słowo kocham w Twoim kierunku.Które zabrzmiało jak deklaracja obietnica słodkiej przyszłości. To nie było dla mnie bez znaczenia. Gdybym miała szansę na jeszcze jedno życie z Tobą przysięgam że kochałabym Cię tak jak powinno się kochać.Szczerze i do utraty tchu. Chciałam Cię kochać. Ale przecież serca nie sposób oszukać.Nie mogłam kłamać i udawać gdy serce nie wyrywało się w Twoją stronę.Miałam obłudnie dawać Ci buziaka gdy wychodziłeś do pracy a zostając sama zatracać się w swoim własnym świecie i myśleć marzyć o kimś innym?To nie mogło się udać.Bądź racjonalny hoyden

hoyden dodano: 12 kwietnia 2013

Myślisz,że jestem twarda i nie wiem co to wyrzuty sumienia.Czuję je zawsze gdy pomyślę o Twojej smutnej twarzy w momencie rozstania. Wiem dokładnie czym one są. Znam ich kształt,kolor,smak,zapach. Nie odpuszczają mi nawet na moment gdy spotykam się z nim i przyłapuję się na myśli,że chyba trafiłam do swojego nieba. Że to chyba w końcu to czego tyle czasu szukałam.Pamiętam wtedy moje niepewne,zbłąkane słowo kocham w Twoim kierunku.Które zabrzmiało jak deklaracja,obietnica słodkiej przyszłości. To nie było dla mnie bez znaczenia. Gdybym miała szansę na jeszcze jedno życie z Tobą przysięgam,że kochałabym Cię tak jak powinno się kochać.Szczerze i do utraty tchu. Chciałam Cię kochać. Ale przecież serca nie sposób oszukać.Nie mogłam kłamać i udawać gdy serce nie wyrywało się w Twoją stronę.Miałam obłudnie dawać Ci buziaka gdy wychodziłeś do pracy,a zostając sama zatracać się w swoim własnym świecie i myśleć,marzyć o kimś innym?To nie mogło się udać.Bądź racjonalny/hoyden

Chciałabym Cię jakoś pocieszyć.Ale nie chcę być banalna i powiedzieć Ci że wszystko w twoim życiu jeszcze się ułoży i znajdziesz dziewczynę dla której będziesz tym całym światem i twoja strata wprost będzie dla niej niewyobrażalna. Bo ty na tę chwilę nie widzisz żadnej na moje miejsce. To normalne. Kochałeś całym sobą osobę która nie kochała Cie nawet tak w połowie mocno jak Ty ją. To boli. Czujesz taki piekielny ból jakby ktoś na żywca przypalał Ci serce zapalniczką lub wydzierał je z klatki piersiowej. I gdy kładziesz się do łóżka marzysz tylko o tym żeby ból zelżał choć na moment byś mógł normalnie usnąć.I na dokładkę prosisz bym przestała odwiedzać cie w snach. By moje usta nie zostawiały już ciepłego oddechu na twojej twarzy. Bo jestem tak blisko Ciebie na wyciągnięcie ręki.A jednak tak odległa jak niebo znane nam z przypowieści. Czuję Twój ból. I modlę się byś szybko wynalazł antidotum na złamane serce.Chociaż tyle mogę dla Ciebie zrobić hoyden

hoyden dodano: 12 kwietnia 2013

Chciałabym Cię jakoś pocieszyć.Ale nie chcę być banalna i powiedzieć Ci,że wszystko w twoim życiu jeszcze się ułoży i znajdziesz dziewczynę dla której będziesz tym całym światem i twoja strata wprost będzie dla niej niewyobrażalna. Bo ty na tę chwilę nie widzisz żadnej na moje miejsce. To normalne. Kochałeś całym sobą osobę,która nie kochała Cie nawet tak w połowie mocno jak Ty ją. To boli. Czujesz taki piekielny ból jakby ktoś na żywca przypalał Ci serce zapalniczką lub wydzierał je z klatki piersiowej. I gdy kładziesz się do łóżka marzysz tylko o tym,żeby ból zelżał choć na moment byś mógł normalnie usnąć.I na dokładkę prosisz bym przestała odwiedzać cie w snach. By moje usta nie zostawiały już ciepłego oddechu na twojej twarzy. Bo jestem tak blisko Ciebie,na wyciągnięcie ręki.A jednak tak odległa jak niebo znane nam z przypowieści. Czuję Twój ból. I modlę się byś szybko wynalazł antidotum na złamane serce.Chociaż tyle mogę dla Ciebie zrobić/hoyden

Serce przestań mi dokładać. Nie nauczyłam Cię że leżących się nie kopie? Nie wygłaszaj swoich racji zbyt pochopnie. Tak wiem że go lubię. Tak wiem że również czuję się przy nim jakbym znała go od zawsze. Tak wiem że uwielbiam te subtelne gesty takie jak głaskanie jego policzka muskanie dłoni i targanie jego ciemnych włosów. Tak wiem że gdy go długo nie widzę do głowy przychodzą mi głupie myśli. Wiem co to jest.Poznałam słowo które oddaje wtedy mój stan. To nic innego jak tęsknota. Tak wiem że znów istnieje ryzyko na to że tak po prostu się pomylę. Ale podobno ten kto nie szuka miłości przegrywa życie. A ja nie lubię czuć się przegrana i chce dobrze wykorzystać to swoje przyjście na świat. Bo skoro już się urodziłam i jestem bo czyjaś miłość mnie zaowocowała nie mogę teraz się wycofać tylko dlatego że się boję.To próbujesz mi cały czas przekazać Drogie serce? hoyden

hoyden dodano: 12 kwietnia 2013

Serce przestań mi dokładać. Nie nauczyłam Cię,że leżących się nie kopie? Nie wygłaszaj swoich racji zbyt pochopnie. Tak wiem,że go lubię. Tak wiem,że również czuję się przy nim jakbym znała go od zawsze. Tak wiem,że uwielbiam te subtelne gesty takie jak głaskanie jego policzka,muskanie dłoni i targanie jego ciemnych włosów. Tak wiem,że gdy go długo nie widzę do głowy przychodzą mi głupie myśli. Wiem co to jest.Poznałam słowo,które oddaje wtedy mój stan. To nic innego jak tęsknota. Tak wiem,że znów istnieje ryzyko na to,że tak po prostu się pomylę. Ale podobno ten kto nie szuka miłości przegrywa życie. A ja nie lubię czuć się przegrana i chce dobrze wykorzystać to swoje przyjście na świat. Bo skoro już się urodziłam i jestem bo czyjaś miłość mnie zaowocowała nie mogę teraz się wycofać tylko dlatego,że się boję.To próbujesz mi cały czas przekazać Drogie serce?/hoyden

To nie jest tak że nie jestem Ci wdzięczna.Otóż jestem. Jestem wdzięczna Ci bo uznałeś że warto mnie pokochać mimo miliona sprzeczności we mnie i ciężkiego charakteru. Jestem Ci wdzięczna że wytrzymywałeś moje złośliwości zamiast po prostu odejść i zostawić mnie taką rozwaloną na miliony kawałków. Jestem Ci wdzięczna za miłość którą widziałam w Twoich oczach. Potrzebowałam uwierzyć że zasługuję choć na namiastkę szczęścia. Jestem Ci wdzięczna bo obudziłeś moją lepszą stronę.Wiesz że już prawie zapomniałam jaka byłam wrażliwa? Ty wiedziałeś że ten chłód i pozorna obojętność to maska którą przyjęłam by nigdy więcej nie cierpieć. Podsumowując jestem Ci bardzo wdzięczna za te wspólne miesiące. I przepraszam że moja wdzięczność to słaby rewanż za to wszystko.Chciałabym dać Ci jeszcze więcej. Ale cholera nie potrafię hoyden

hoyden dodano: 12 kwietnia 2013

To nie jest tak,że nie jestem Ci wdzięczna.Otóż jestem. Jestem wdzięczna Ci bo uznałeś,że warto mnie pokochać mimo miliona sprzeczności we mnie i ciężkiego charakteru. Jestem Ci wdzięczna,że wytrzymywałeś moje złośliwości,zamiast po prostu odejść i zostawić mnie taką rozwaloną na miliony kawałków. Jestem Ci wdzięczna za miłość,którą widziałam w Twoich oczach. Potrzebowałam uwierzyć,że zasługuję choć na namiastkę szczęścia. Jestem Ci wdzięczna bo obudziłeś moją lepszą stronę.Wiesz,że już prawie zapomniałam jaka byłam wrażliwa? Ty wiedziałeś,że ten chłód i pozorna obojętność to maska,którą przyjęłam by nigdy więcej nie cierpieć. Podsumowując jestem Ci bardzo wdzięczna za te wspólne miesiące. I przepraszam,że moja wdzięczność to słaby rewanż za to wszystko.Chciałabym dać Ci jeszcze więcej. Ale cholera nie potrafię/hoyden

Zdarzyło się Wam że nie poznaliście siebie? Dym papierosowy już wcale nie ma właściwości uspokajających tylko nieprzyjemnie drapie w płuca i wywołuje dziwny smak w gardle. Ty taka poukładana poukładany nie zastanawiasz się nad konsekwencjami. Na co najdzie Cię ochota to po prostu to robisz. Sprzeczasz się z rodzicami i nagle ich zasady są po prostu nie do przyjęcia. Jadąc samochodem uśmiechasz się do ludzi  a nawet machasz sympatycznym staruszkom na ulicy.Które przez ułamek sekundy dają Ci więcej ciepła niż własna babcia. Masz ochotę śpiewać. Nagle czujesz że żyjesz. Już nie masz wrażenia że nie uczestniczysz w swoim życiu i jesteś jego tylko biernym obserwatorem. I co najważniejsze przestajesz się bać. Nagle poznajesz kogoś i świat wywraca Ci się do góry nogami.To co kiedyś było dla Ciebie sufitem teraz jest podłogą hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Zdarzyło się Wam,że nie poznaliście siebie? Dym papierosowy już wcale nie ma właściwości uspokajających,tylko nieprzyjemnie drapie w płuca i wywołuje dziwny smak w gardle. Ty taka poukładana/poukładany nie zastanawiasz się nad konsekwencjami. Na co najdzie Cię ochota to po prostu to robisz. Sprzeczasz się z rodzicami i nagle ich zasady są po prostu nie do przyjęcia. Jadąc samochodem uśmiechasz się do ludzi, a nawet machasz sympatycznym staruszkom na ulicy.Które przez ułamek sekundy dają Ci więcej ciepła niż własna babcia. Masz ochotę śpiewać. Nagle czujesz,że żyjesz. Już nie masz wrażenia,że nie uczestniczysz w swoim życiu i jesteś jego tylko biernym obserwatorem. I co najważniejsze przestajesz się bać. Nagle poznajesz kogoś i świat wywraca Ci się do góry nogami.To co kiedyś było dla Ciebie sufitem,teraz jest podłogą/hoyden

Na początku były tylko smsy. I to one utworzyły historię naszej znajomości. Później doszły rozmowy telefoniczne. Poznałam barwę twojego głosu i polubiłam Twój śmiech. Sprawiało mi dużą przyjemność to że potrafię Cię rozśmieszyć i wzbudzić w Tobie pozytywne uczucia. Nigdy nie myślałam że dojdzie do naszego spotkania.Byłeś moim telefonicznym kumplem i pasowało mi to.Ty też nie skarżyłeś się na taki układ.Wspominałeś że chcesz się zobaczyć ale lubiłam tę magię i tajemnicę wynikającą z tego że nie widzieliśmy jak wyglądamy nie licząc kilku mało wyraźnych zdjęć.Leżę przy Tobie i kreślę szlaczki na twoim policzku. Cudownie że ta bariera zniknęła między nami. I mogę się do Ciebie przytulić zawsze gdy najdzie mnie taka ochota. Mówią że od przyjaźni do miłości już tylko jeden krok.Ale chyba stumilowy. Bo ja lubię to mniejsze zobowiązanie wynikające z  tylko przyjaźnienia się z Tobą . Czy jestem egoistką? Hm..Być może hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Na początku były tylko smsy. I to one utworzyły historię naszej znajomości. Później doszły rozmowy telefoniczne. Poznałam barwę twojego głosu i polubiłam Twój śmiech. Sprawiało mi dużą przyjemność to,że potrafię Cię rozśmieszyć i wzbudzić w Tobie pozytywne uczucia. Nigdy nie myślałam,że dojdzie do naszego spotkania.Byłeś moim telefonicznym kumplem i pasowało mi to.Ty też nie skarżyłeś się na taki układ.Wspominałeś,że chcesz się zobaczyć,ale lubiłam tę magię i tajemnicę wynikającą z tego,że nie widzieliśmy jak wyglądamy,nie licząc kilku mało wyraźnych zdjęć.Leżę przy Tobie i kreślę szlaczki na twoim policzku. Cudownie,że ta bariera zniknęła między nami. I mogę się do Ciebie przytulić zawsze gdy najdzie mnie taka ochota. Mówią,że od przyjaźni do miłości już tylko jeden krok.Ale chyba stumilowy. Bo ja lubię to mniejsze zobowiązanie wynikające z "tylko przyjaźnienia się z Tobą". Czy jestem egoistką? Hm..Być może/hoyden

Nie chcę dziś żadnego myślenia o przyszłości.Twoich pytań czy choć trochę jestem Twoja.Otóż nie należę do Ciebie.Nawet gdybyśmy byli razem nie byłabym Twoją własnością.Jestem tu z Tobą.A przecież tylko to się liczy. Trzymasz mnie za rękę bawisz się moimi palcami grzejesz moje wiecznie zmarznięte stopy i dłonie.Całujesz moje usta.Zaczynasz od nieśmiałych buziaków a kończysz na tych namiętnych od których tak przyjemnie kręci mi się w głowie. Do mózgu docierają mi endorfiny szczęścia jak po zjedzeniu tabliczki truskawkowej czekolady. Ale z jedną małą różnicą.Po zażywaniu Ciebie nie czuję się winna.Rozmawiamy o wszystkim i śmiejemy się z niczego.Ale nie zakochujmy się w sobie.Nie pozbawiajmy się tego co w nas najlepsze.Naszej wolności i zewu dzikości.Przecież nie możemy spaść do kategorii zwykłych oswojonych zwierząt hodowlanych.Których los zależy od być albo nie być swojego właściciela hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Nie chcę dziś żadnego myślenia o przyszłości.Twoich pytań czy choć trochę jestem Twoja.Otóż nie należę do Ciebie.Nawet gdybyśmy byli razem nie byłabym Twoją własnością.Jestem tu z Tobą.A przecież tylko to się liczy. Trzymasz mnie za rękę,bawisz się moimi palcami,grzejesz moje wiecznie zmarznięte stopy i dłonie.Całujesz moje usta.Zaczynasz od nieśmiałych buziaków,a kończysz na tych namiętnych od których tak przyjemnie kręci mi się w głowie. Do mózgu docierają mi endorfiny szczęścia jak po zjedzeniu tabliczki truskawkowej czekolady. Ale z jedną małą różnicą.Po zażywaniu Ciebie nie czuję się winna.Rozmawiamy o wszystkim i śmiejemy się z niczego.Ale nie zakochujmy się w sobie.Nie pozbawiajmy się tego co w nas najlepsze.Naszej wolności i zewu dzikości.Przecież nie możemy spaść do kategorii zwykłych oswojonych zwierząt hodowlanych.Których los zależy od być albo nie być swojego właściciela/hoyden

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć