|
ludzie zawsze dużo mówią, obiecują a i tak kazdy odchodzi. Prędzej czy pózniej ulatnia się, i pyk go nie ma. Ludzie uwielbiają znikać,bez słowa i wyjaśnienia czegokolwiek.
Nie ma odpowoednich słow, które opiszą jak kurewsko boli czyjaś nieobecnosć i ta jebana cisza ktora pozostaje po najblizszych.
|
|
|
Tak, to już dwa miesiące odkąd ciebie tutaj nie ma, właściwie dlaczego musiałeś odejść, dlaczego Ty..
Na świecie jest milion ludzi,a trafiło na Ciebie, to nie jest sprawiedliwe.
Zdecydowanie za szybko odeszłeś od nas Tato, jeszcze tyle było przed nami. Nienawidzę dnia w którym, Ciebie zabrakło.
Chcę wstać następnego dnia rano, i zobaczyć cię znów ale tak się już nie zdarzy, bo cholera ten u góry zabrał cię za szybko..
Tyle jesszcze chcialam ci powiedziec, a starczylo czasu na zaledwie żegnaj Tato..
Nienawidzę umierania,śmierć zawsze przychodzi w nieodpowiednim momencie i rozrywa serca na strzępy.
Bez ciebie nie potrafie zyc jak dawniej, prosze cie wróc. Błagam.. Tesknie jak diabli.
Kocham cie.
|
|
|
Nie porównuj się z innymi zawsze znajdzie sie ktoś gorszy czy lepszy, slysszysz zawsze!
|
|
|
Psychika mi sie artystycznie rozpierdala..
|
|
|
miliony sekund,kilkadziesiąt minut, a powiedz mi tak szczerze ile szczęśliwych momentów w tym wszystkim? Czas leci, nie ma opcji zatrzymaj czy cofnij,taka prawda. Zyje sie teraz, kocha się prawdziwie tylko raz,i nigdy już nie będzie tak jak dawniej.
Życie jest kruche i zdecydowanie zbyt krótkie. Za dużo smutku, za mało szczęścia zdecydowanie.
|
|
|
Idealnie to jedynie potrafimy ranić i zawodzić siebie nawzajem, nic więcej.
|
|
|
Jak tu ufać, jak każdy prędzej czy później Cię rozczaruje i zwyczajnie odejdzie. Ludzie są bezlitośni, i chyba uwielbiają zadawać ból,zdecydowanie mam dość ludzi totalnie, maksymalnie i już..
|
|
|
Znowu jestem tu, w tym samym miejscu. Jestem i nie wiem co dalej robić? Tęsknota jest zbyt duża, łzy wciąż lecą a ja? nic nie potrafię na to poradzić po prostu zatracam się w tym i powoli już sobie nie raadzę. To jest fatalne, wręcz skrajnie chujowe. Nie chcę tak naprawdę..
|
|
|
ja jestem tu, a Ty jesteś tam i zazdroszczę nam opanowanego do perfekcji udawania, że potrafimy bez siebie żyć. czasami tylko w nocy zagryzamy z żalu wargi do krwi i nalewamy do szklanki więcej wódki niż zwykle/ Net
|
|
|
buch w płuca, za nas za szczęście.
Buch za wspomnienia i za to co wydarzy się jeszcze.
|
|
|
Bo kochamy się, mimo odległośći, mimo sprzeczek i dwóch różnych zdań. Mimo wszystkiego nie widzę nikogo obok siebie innego niż Ciebie.
Moje niepowtarzalne szczęście nosi twoje imię.
|
|
|
Być szczęśliwą tak po prostu.
Nie patrzeć wstecz, po prostu uśmiechać się.
Zaakceptować się i zacząć żyć na nowo.
Chciałabym poczuć się lepiej i być a nie tylko istnieć.
|
|
|
|