 |
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości opcji. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz
|
|
 |
przyszedł.. cicho, na paluszkach Grudzień.. usiadł na krześle i poprosił o herbatę z cytryną. On wie, że to będzie trudny miesiąc. Miesiąc pośpiechu, zabiegania, niepotrzebnych zgrzytów, udawanych radości.. A wszystko po to, żeby przeżyć kilka dni w atmosferze świąt i radości, o której po prostu zapominamy.
|
|
 |
Gra w wisielca / El Juego del ahorcado, cudowny dramat polecam ♥♥!
|
|
 |
Wczoraj minęły moje cztery lata na moblo. To kawałek czasu, chociaż tak naprawdę nawet nie wiem kiedy minął. Mam wrażenie jakby niektóre chwile, które tutaj opisałam, wydarzyły się ledwie wczoraj. Jednak dopiero kiedy spojrzę w lustro to widzę, że faktycznie minęły cztery lata, bo ja od dawna nie jestem tą samą osobą. Wszystko się zmieniło i wiem, że będzie zmieniać się dalej. I dlatego jestem wdzięczna, że ktoś kiedyś zupełnie nieświadomie pokazał mi tą stronę. Teraz mam świetny pamiętnik, który jest przeglądem przez moje uczucia. Czytając wpis po wpisie widzę jak wiele emocji mną szargało i widzę jak bardzo się zmieniałam. To niesamowite. Równocześnie chcę podziękować każdej osobie, która mnie czyta, komentuje, obserwuje, docenia. To wiele dla mnie znaczy. Nawet nie wiecie jak wielki uśmiech pojawia się na moich ustach kiedy widzę, że jest Was tutaj coraz więcej nawet pomimo tego, że ostatnio bywałam tutaj rzadko. Dziękuję z całego serca. Wasza napisana.
|
|
 |
Biorę telefon do ręki i zastanawiam się co powinnam teraz zrobić. Chciałabym wybrać Twój numer i zadzwonić, chciałabym dowiedzieć się gdzie jesteś i z kim spędzasz swoje życie, ale wiem, że nie powinnam. Rozum wygrywa z sercem i ostatecznie odkładam telefon z dziwnym ukłuciem w sercu. Nie chcę wiele, mi po prostu brakuje wiadomości od Ciebie, brakuje mi Twoich słów, które podtrzymywały we mnie radość. Od kiedy ich nie ma coś we mnie się skończyło i chociaż próbuję normalnie żyć to często jeszcze mi to nie wychodzi. Zasiałeś we mnie ogromną nadzieję, a później wszystko przepadło, drugi raz bez słowa ostrzeżenia po prostu zniknął mi świat i teraz jestem tak mocno zagubiona. Potrzebuję Ciebie, ale równocześnie się przed tym powstrzymuję. Walczę pomiędzy kochaniem Cię, a obojętnością. I zdecydowanie chciałabym być obojętna na Ciebie i na to wszystko co wydarzyło się kiedyś. I chociaż nie potrafię żyć jak gdyby nigdy nic to wiedz, że nieustannie próbuję. / napisana
|
|
 |
''Jego dłonie zmieniają się w ramiona wokół mojej talii. Jego usta stają się policzkiem przyciśniętym do mojego policzka. A Jego skóra rumieńcem na mojej skórze. Dotyka mnie, dotyka mnie i nie krzyczy, nie umiera, nie ucieka ode mnie. A ja płaczę.
Dławię się, drżę, dygoczę. Rozpadam się na łzy.
A On obejmuje mnie tak, jak nikt nigdy mnie jeszcze nie obejmował. Jakby mnie pragnął."
|
|
 |
- Ty boisz się zmian? - spytałam.
- Tylko jednej.
- Jakiej?
- Boję się zostać bez Ciebie - rzekł bardzo poważnie.
- Nigdzie się nie wybieram - uśmiechnęłam się i potargałam Jego falowane włosy.
- Jesteś dla mnie bardzo ważna. ♥
|
|
 |
''Can’t live a day without you baby.
I can’t sleep at night.
I can’t say goodbye.
Cause I can’t let go.'' ~ Kochanie, nie potrafię przeżyć bez Ciebie dnia.
Nie potrafię spać w nocy, nie potrafię powiedzieć –żegnaj.
Ponieważ nie mogę pozwolić Ci odejść. | faydee - can't let go, wpadła w ucho ;>
|
|
 |
''Dasz rade jeszcze. Wytrzymasz''
|
|
 |
''Niebo zaczyna się zlewać z ziemią w jeden kształt.
Serotonina zapędza mnie bezwiednie w szał. Chcę to zatrzymać i nie chce, nawet nie wiem jak.
Euforia.. (...) Potrzebuję Cię jak (wdech) bez tego stałabym się monodramem.
Chyba przez to wciąż nie rozumiem czemu woda nie jest droższa niż diament.
Potrzebuję Cię jak (śmiech) bez tego stałabym się hologramem.
Choć przenika mnie radość i czytam tak słabo, z Jego oczu to wiem, co jest napisane. Moja droga, droga do celu
czuję się jakbym przedawkowała bieluń.
Jestem tak wysoko już, że chyba zaczyna mi brakować tlenu. (...) Chcę Ci się śmiać w twarz, już nie obchodzi nas żadna ze spraw. Strach już nie dogoni nas. Euforia..''
|
|
|
|