 |
Każdego dnia zakochuje się w Tobie coraz bardziej.
|
|
 |
Pamiętam jak kiedyś widziałam ból w jego oczach i teraz wiem, że go nie rozumiałam. Czułam, że coś jest nie tak, że coś go męczy, ale nie mogłam zrozumieć o co tak naprawdę chodzi. Byłam wtedy taka głupia, zaślepiona swoim szczęściem, taka niedoświadczona. Teraz wiem jak powinnam się zachować, co powiedzieć. Dlaczego dopiero teraz to wszystko rozumiem? Dlaczego wtedy nie mogłam tego zauważyć? Jestem na siebie zła, bo gdybym wtedy zachowała się inaczej to później mogłoby się wszystko potoczyć w zupełnie inną stronę. Oboje zapłaciliśmy za swoje niedopatrzenia, za swoje błędy. Zapłaciliśmy tak ogromną cenę. Nie wiem jak sobie to wybaczyć. / napisana
|
|
 |
Nie wiem dlaczego, ale po prostu tak automatycznie odrzucam od siebie wszystkich facetów jacy do mnie podchodzą. Czasem nie chcą ode mnie wiele, ale ja i tak mówię 'nie' i uciekam jak najdalej. Odpycham ich, udaję niedostępną. W podświadomości mam zapisane, że muszę być sama, że nikt nie może przebywać ze mną dłużej. Nie wiem jak się z tego uwolnić, przecież mam prawo poznać kogoś nowego, mam prawo być szczęśliwa i korzystać z życia, ale ta miłość, która jest we mnie tak mnie blokuje, tak to ona, to napewno ona sprawia, że boję się kogokolwiek przyjąć na dłużej. Nie chcę tak, bo boję się, że przez to stracę szansę na swoje szczęście. Tylko jak to wszystko pokonać? / napisana
|
|
 |
''You’re the voice I hear inside my head.
The reason that I’m singing.
I need to find you.
I gotta find you.
You’re the missing piece I need.
The song inside of me.''
/ Jesteś głosem, który słyszę w mojej głowie.
Powodem, dla którego śpiewam.
Chcę Cię znaleźć, muszę Cię znaleźć. Jesteś brakującą częścią mnie.
Piosenką wewnątrz mnie. ♥
|
|
 |
To nie jest tak, że ja chodzę i wszystkim mówię 'o tak, my na pewno znów będziemy razem'. Nie. Szczerze mówiąc ja wiem, że to nie jest możliwe. Przynajmniej nie na razie. Teraz traktuję go jak przyjaciela. Wiem, że mam w nim oparcie, że zawsze mogę mu się wyżalić. I dodatkowo czuję, że chcę w jakiś sposób mu pomagać, bo on jest tak bardzo zagubiony w swoim świecie. Wiem, że mnie potrzebuje, a ja potrzebuję jego. Może to nie jest szczyt moich marzeń, bo wolałabym, aby był przy mnie też fizycznie, nie tylko duchowo, ale bardzo się cieszę, że mam chociaż to. To on sprawia, że jedna jego wiadomość poprawia mi humor. Oczywiście staram się nie robić sobie zbędnych nadziei. Ja tylko z nim rozmawiam i próbuję sprawić, aby wreszcie uwierzył w siebie. Po prostu. / napisana
|
|
 |
Pamiętam każdy dzień , każdą chwilę i każdy dotyk Twój. Wśród ramion Twoich kołysania czuję się tak bezpieczna i tak bardzo bezbronna ... lecz to ,że jesteś obok mnie sprawia iż świat przestaje istnieć. Nie ma dookoła nic, jesteśmy tylko My, nasza miłość i wiara w to ,że tak będzie już zawsze. Uwielbiam dotyk Twoich dłoni na moich policzkach, smak ust i to wszystko co widzę w odbiciu oczu Twoich. Kocham te wspólne chwile, gdy czas nagle staje, gdy chmury zmieniają się w skrzydła aniołów zasłaniając nas przed ludźmi a deszcz pachnie konwaliami. Wtedy nawet to co złe już nie wygląda tak samo, nawet Ci którzy zazdroszczą nam tego wszystkiego mają uśmiech na twarzach. Pewnie czasami Ty tego nie widzisz ... ale wiem ,że czujesz to ... może podświadomie. Ukochany Mój ... nawet jeśli świat naprawdę istnieć przestanie, wiedz iż Kocham Cię nad życie!
|
|
 |
Nie jestem ideałem wręcz przeciwnie; popełniam wiele błędów (jak każdy)
ale staram się nad nimi pracować i popełniać ich coraz mniej!
Uważam że nie można ich żałować bo to one nas uczą życia
i bycia lepszym człowiekiem, wzmacniają nas i mobilizują!
mam swoje zdanie które często nie podoba się innym
ale taka jestem no ale byc soba to najwazniejsze...
jedni mnie za to kochają a inni nienawidzą!
potrafie być bezpośrednia,czasem nawet wredna
ale nie raz trzeba takim być by móc żyć i przetrwać
w tym okrutnym świecie!
Jestem zazdrośnikiem i szybko się złoszczę
ale też szybko mi przechodzi bo miłość jest silniejsza niż złość,
w takim przypadku jak jestem zła najlepiej nic do mnie nie mówić
i nie dotykać tylko czekać aż mi przejdzie:)
|
|
 |
Mnie nie trzeba zabierać na romantyczne kolacje, nie trzeba też za mnie płacić w kinie. Mi trzeba dawać bluzę wieczorami, trzeba mnie mocno przytulać i nakładać mi kaptur kiedy pada. Nie trzeba mówić mi co chwile jak bardzo się mnie kocha i jak bardzo dla kogoś jestem ważna. Ważniejsze jest dla mnie to abyś wykrzyczał mi to podczas kłótni i dał do zrozumienia, że jestem tą którą kochasz najbardziej. Jestem dość skomplikowaną osobą, ale gdy się postarasz, pokochasz mnie taką jaka jestem. Spróbujesz ?
|
|
 |
Mogą mówić, że ładnie razem wyglądamy, a i tak nic nie opiszę tego jak się przy nim czuję. A jak się przy nim czuje? Dobrze, lepiej a nawet powiedziałabym wspaniale i wyjątkowo. Czuje się komuś potrzebna tak na dziś i jutro i na resztę dni.
|
|
 |
Chcę być Twoim małym planem na przyszłość. Drobną kobietą, którą wielbiłbyś nad życie. Oczkiem w głowie, któremu zawsze zapewniałbyś bezpieczeństwo. Głodnym człowiekiem, któremu co chwilę musiałbyś przynosić jedzenie. Czasem wściekłą osobą, którą potrząsnąłbyś mocno za ramiona i szepnął wyluzuj, i tak Cię kocham.
|
|
 |
Mówię że jest dobrze, ale to nie znaczy. że tak jest. Oglądam mecz, ale to nie znaczy, że za nim przepadam. Lubię luźne ciuchy, ale to nie znaczy, że w przyszłości odpuszczę sobie szpilki. Lubię mocne brzmienia, ale to nie znaczy, że pogardzę rapem. Lubię deszcz, ale to nie znaczy, że o nim marzę przez cały rok. Mam Cię czasem zwyczajnie dość, ale to nie znaczy, że Cię nie kocham, wiesz?
|
|
 |
-Chciałbym się z Tobą ożenić, jutro, dziś, teraz. Chciałbym spędzać z tobą każdy poranek i każdą noc. Chciałbym czuć, że jestem obok, że mam ciebie zawsze, że jak wrócę do domu to Ty tam będziesz.
-Będąc parą też tak możemy. możemy być razem, dzielić się wzajemnie wspólnym szczęściem i radości i zdobywać razem doświadczenia. Po co nam ślub?
-Bo wtedy miałbym pewność, że jesteś tylko moja, że nikt mi Cię nie zabierze i nikt mi Cię nie porwie. A jeśli by porwał, pojechałbym za Tobą na koniec świata.
-Dalej nie rozumiem.
-Dałabyś mi owoc naszej miłości - dziecko, które pokochałbym tak mocno, jak kocham Ciebie.
|
|
|
|