 |
|
I odpycha nas w nas nawzajem dziś to samo,
co nas przyciągało i to było za mało.
|
|
 |
|
"Frajerzy, jebane pizdy tej ziemi, pucują się o rzeczach które nikt z nich nie przeżył..."
|
|
 |
|
Wychodzę z założenia, że lepiej stulić pizdę, niż błaźnić się zanim się zabłyśnie
|
|
 |
|
Dzisiaj twój szczęśliwy dzień, każda by się zamieniła. A mnie, od Ciebie nie oderwie żadna siła. Urok szybko nie pryśnie chodź odpocznij blisko, przy mnie.
|
|
 |
|
Gdzieś pomiędzy Tobą, a mną jest coś. Coś takiego, że nie da się tego opisać słowami. Łączy Nas ta więź. To uczucie, że można na siebie liczyć, można być dla kogoś wsparciem, ma Cię kto powstrzymać na duchu, możesz tej osobie ufać. Ale ufać, bezgranicznie. To człowiek, który widząc Ciebie trzęsącą się z zimna, da swoją kurtkę, pomimo -20 stopni na dworze. Sam będzie marzł, tylko dla Ciebie. Poświęci swój cenny czas. Zjawi się, w każdej chwili. Będzie przy Tobie zawsze. Niezależnie od sytuacji. Będziecie razem płakać, śmiać się, wariować, rozmawiać o wszystkim i o niczym. Tylko On jest taki cudowny.. Przyjaciel.! // leniuszek97
|
|
 |
|
bliskość, pomieszanie zmysłów.
|
|
 |
|
"Za dużo pytań a chuj ci do tego!
Po co się pytasz po chuj ci do tego?
Ej co bym nie zrobił ciągle słyszę dlaczego,
Chuj ci do tego! Chuj ci do tego!"
|
|
 |
|
Droga do zbawienia , rachunek sumienia
Żal za grzechy i pokuta na lepsze Cię zmienia
Doceń moc pokory i moc wybaczenia
nie duś w sobie tego , walcz o swe marzenia
Weryfikuj błędy, intencja poprawy
zadość uczynienia oraz do czyszczenia karmy
pracuj tu nad sobą i stawaj się lepszy
Rachunek sumienia drugi etap pierwszy!
|
|
 |
|
"lojalność przewyższa pokusy bez wyłamy każdy prawdziwy mężczyzna w tym nie może dać plamy, szacunek do braci, szacunek do mamy, to prosty rachunek szanuj - będziesz szanowany, zatwierdziłem to na amen w mej prywatnej bazie danych i stosuję się do tego dnia każdego, bez zmiany."
|
|
 |
|
Czujemy to samo i to łączy nasze dusze w jedno ciało i wcale nie muszę leżeć na Twej skórze co rano.
|
|
 |
|
Musisz zrozumieć, że spotka Cię kara,
poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem Ci "spierdalaj".
|
|
 |
|
Wymieniamy spojrzenia,jedno drugiego wcale nie zna
Może z widzenia,ponoć gdzieś niedaleko mieszkasz
Jak dotąd poznać się nie było nam dane
Ale to może lepiej bo mówią że piękne jest to co jest nieznane
Ty lśnisz jak diament w tle szarości bloków
Gdzie ja między ziomkami na ławce gdzieś raczej z boku
Kiedy w dali stawiasz serie kroków
Moje zmysły są w szoku
I by wstać i podejść już jestem gotów
Lecz siedzę wryty jak w pieprzonym amoku
Po chwili ogarnia mnie nie do opisania wewnętrzny spokój
Sens przestaje mieć cała reszta wokół
I rodzi się ten błysk w moim oku
W nim Twój obraz...
Kotuś .
|
|
|
|