 |
średnia klasy - 2,80, najniższa średnia w historii szkoły, lool ;d
|
|
 |
prawda życiowa : każdy dupek ma serce. Mimo, że myślisz inaczej.
|
|
 |
wylało ci się mleko, które miało trafić do czarnej kawy, z butów wyłamał się obcas, a taksówka zamiast się zatrzymać ochlapała twój kremowy płaszcz - to nad wyraz kiepski dzień. mój pytasz? mój jest dniem do zniesienia mimo, iż siedzę sam, wódka się skończyła, a płuca wyplułem dwa metry od kanapy... wiesz, że to już rok kiedy odeszłaś? a ja nadal rozmawiam z tobą jakbyś stała obok? / specjalnie napisane w rodzaju męskim ;)
|
|
 |
gdyby zdrowie, miłość, przyjaźń były na sprzedaż ludzie mieliby wszystko i nic.
|
|
 |
i widzimy się za rzadko bo żyjemy za szybko, jak gramy tenis bistro to pijemy za wszystko i widzimy się za krótko, więc pijemy za szybko. / Na Wstecznym
|
|
 |
naprawdę nie umiesz spojrzeć mi w oczy i powiedzieć, że to koniec ? nie możesz powiedzieć otwarcie, że z tego już nic nie będzie. boisz się powiedzieć prawdę ? po co to wszystko ? może to taka nowa moda żeby obiecywać a potem robić w chuja ? może to jest zabawne ? ale uwierz, że nie dla mnie. /mzcs
|
|
 |
Dear Mr. Somerhalder. I'm still waiting for ya.
|
|
 |
Razem dostaliśmy wpierdol od życia, razem się podniesiemy, zobaczysz.
|
|
 |
Głębokie rysy w psychice, jeszcze głębsze luki w pamięci, wymazywanie z pamięci siłą, godzin kiedy siedziałam Ci na kolanach i opowiadałam Ci o miłości do Ciebie, zapominanie wyrazu twarzy i miłości jaką miałeś wtedy w oczach, wycinanie chwil z Tobą spędzonych migających przed oczami jak zdjęcia, kasowanie błąkających się gdzieś po umyśle melodii, które nasuwają mi na myśl, obraz Twojej twarzy i momenty naszego szczęścia, próby zapomnienia tego co czułam zawsze gdy czekałam na lotnisku i w końcu dostrzegałam Cię wśród nieistniejących dla mnie ludzi, wreszcie smarowanie kremem na blizny Twojego imienia wyciętego na mojej ręce, widzisz, tyle nam po nas zostało.
|
|
 |
świat to jedno wielkie gówno . ale szczęście trzeba z niego czerpać garściami , nawet jeżeli po tym, nieunikniona jest tona smutku ./ niewieszomnienic
|
|
 |
w sumie to podobają mi się bruneci, a trafiam na blondynów. lubię niebieskie oczy, a on miał brązowe. wolę luźne dresy od obcisłych rurek. pewnie dlatego mi nie wychodzi. /mzcs
|
|
|
|