 |
Zwróciłbyś mnie, gdybyś miał paragon? ..
|
|
 |
Zawsze, kiedy coś się kończy, coś się zaczyna. Coś innego..
|
|
 |
Co z tego, że gdyby bliżej mieszkał, nie opuszczałby mojego domu i wyjadał wszystko z mojej lodówki? Ważne, że byłby..
|
|
 |
Zmarli to też ludzie... Ludzie, którzy pragnęli tego samego, co my..
|
|
 |
Nawet tydzień nie minął od mojego ostatniego napadu rozpaczy. Wystarczyło, że spotkałam go przy pasażu. "Cześć." Cześć. Wystarczyło, abym się potykała przy każdym kroku po minięciu jego osoby przypominając sobie to i owo. Nie wiem, co będzie po nowym roku w szkole, kiedy będę go widywać non stop. Oby zdał. Do maja wytrwam. Nie jestem tak silna na jaką wyglądam. W ogóle nie jestem silna..
|
|
 |
" Ale skąd możesz wiedzieć, że to co robię dla ciebie,
tak naprawdę robię dla siebie. " ..
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
MR... przecież to blondyn. Strzel mi ktoś z liścia, bo nie wyrobię..
|
|
 |
~ Właśnie zapisałam TWOJE imię wśród gwiazd..
|
|
|
|