|
Tęsknota po rozstaniu z nim przychodziła nagle.
Będąc w szkole. Robiąc zakupy. Odpisując na krótkie "cześć" na gadu. Jedząc śniadanie. Rozmawiając przez telefon. Czytając książkę, czy też wracając do domu.
Zjawiała się nad ranem, kiedy kot po raz kolejny stłukł wazon. I w nocy, kiedy nawet horrory nie potrafiły odegnać go z moich myśli. Czasami trwała sekundy. Czasami długie godziny.
Przedzierała się przez codzienność, powodując wewnętrzne krwawienie duszy.
Dziś? Nie. Nie mogę powiedzieć, że znikła. Skurczyła się niczym ulubiona bluzka w praniu. Została obdarta z żalu i pretensji. Ale ciągle istnieje w mojej podświadomości.
|
|
|
Zgubiła mnie wiara, że Cię odnajdę.
|
|
|
ożeszkurwajapierdoledochuja, ja Cię nadal kocham.
|
|
|
Jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć,
byłabym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie.
Do Ciebie.
|
|
|
Położyła spać się, gdy łza obmyła twarz jej, kolejny raz zwątpiła w nas i w cały świat i w prawdę,
gdy cały świat im kradł marzenia, świat zabił uczucia.
|
|
|
A jak mnie kiedyś spotkasz, to rusz się i daj uśmiech.
|
|
|
Choć nie raz, los kazał nam w przepaść skakać,
my nauczyliśmy się latać.
|
|
|
twoje dłonie były silne, ale kolana o wiele za słabe, by pozwolić ci stać bez padania mi do stóp
|
|
|
W szerokich spodniach z obcisłym poglądem na świat.
|
|
|
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.
|
|
|
znów byłam naiwna. rozum kolejny raz wygrał z sercem.
|
|
|
|