 |
|
przecież każdy mój dzień zaczyna się od myślenia o Tobie.
|
|
 |
|
dziura w moim sercu ma twój kształt i nikt inny do niej nie pasuje. zresztą, po co miałabym pragnąć kogoś innego?
|
|
 |
|
codziennie cierpię. cierpię od kilku tygodni próbując pokazać ci jak bardzo mi na tobie zależy. i że wszystko jest bez znaczenia, kiedy nie ma cię blisko mnie.
|
|
 |
|
to było do przewidzenia. to, że wejdziesz i to, że nawet nie zapukasz.
|
|
 |
|
Bez powietrza wytrzymam 30 sekund więc tylko na tyle możesz odejść.
|
|
 |
|
Serduszko.. żyjesz ?
nie musisz odpowiadać..
|
|
 |
|
-Kocham Cię. - wyszeptała niemalże cała drżąc.
Czekając na jego reakcję dostrzegła w jego oczach zdumienie, zakłopotanie i jakby smutek. Smutek który dawał jej do zrozumienia że on nie zdobędzie się na takie wyznanie. I chwila, pełna radości i podniecenia która miała być tą najważniejszą nagle stała się pustą i jakże zwykłą chwilą.
-Rozumiem. - wydusiła głosem cichym i wydawać by się mogło że niemal martwym. Bez uczuć. Jednak jej serce kołatało jak oszalałe, tysiące myśli szalejących w jej głowie, przyśpieszony puls i łzy cisnące się do oczu. Zdobyła się jedynie na lekki uśmiech wychodząc z pokoju.
|
|
 |
|
przepraszam.
nie jestem w stanie rozmawiać.
nie jestem w stanie żyć..
|
|
 |
|
Jestem kimś, kto podwoi twoją radość i podzieli każdy smutek, ale pamiętaj, że jestem również kimś, kto potrafi liczyć tylko do trzech. Jedna szansa, druga, trzecia... Przykro mi.
|
|
 |
|
To zabawne, ale kiedy tak bardzo pragniesz uwierzyc w coś i w kogoś, stajesz się ślepy na wszystko dookoła..
|
|
 |
|
Miałam być doskonała. Miałam umieć usunąć się w cień i niczego nie wymagać. Miałam nie płakać. Nie żądać. Cieszyć się chwilą. Mało mówić. Dużo się śmiać.
Ale w końcu i mi czasami brakuje sił.
|
|
 |
|
Siedzimy naprzeciw siebie i milczymy.
Lubię tutaj milczeć. Tutaj jest inaczej.
|
|
|
|