głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika collourful

Lepiej kochać  a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi  wcale nie lepiej.    Nie pokazujcie mi raju  żeby potem go spalić.

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.

zaraz się miną pewnie nie zauważając siebie nawzajem          bo oboje w pędzie graniczącym z paniką tak potwornie spieszą się do nikąd..

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

zaraz się miną pewnie nie zauważając siebie nawzajem, bo oboje w pędzie graniczącym z paniką tak potwornie spieszą się do nikąd..

wyjdę. wyjdę dziś w deszczu  zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca  które znam. będę myśleć. tak długo  aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca.

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

wyjdę. wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć. tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca.

drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. było za ciemno  aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. za późno  aby ktokolwiek tamtędy przechodził. ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha. nasłuchując swojego ustającego tętna  zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami  leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi. deszcz zaczął padać jak opętany  straciła przytomność. następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. obok niej leżał pistolet umazany krwią. w jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. było na nim napisane  małymi niezgrabnymi literkami : 'sprawca   miłość.'

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. było za ciemno, aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. za późno, aby ktokolwiek tamtędy przechodził. ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha. nasłuchując swojego ustającego tętna, zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami, leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi. deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność. następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. obok niej leżał pistolet umazany krwią. w jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. było na nim napisane, małymi niezgrabnymi literkami : 'sprawca - miłość.'

faktycznie jestem słabsza od Ciebie  złam mi serce  kopnij w dupe i powyzywaj od dziwek.. jakoś trzeba zaimponować kolegom ..

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

faktycznie jestem słabsza od Ciebie, złam mi serce, kopnij w dupe i powyzywaj od dziwek.. jakoś trzeba zaimponować kolegom ..

Ubieram swoją najlepszą sukienkę i maluję usta na najpiękniejszy krwisto czerwony kolor. Nakładam najwyższe szpilki jakie mam i wychodzę w domu w przekonaniu  że to będzie najwspanialszy wieczór . I co? Litry przelanego alkoholu  paczki wypalonych papierosów  przelotne spojrzenia w Twoją stronę kilka flirtów i ten jeden taniec  który zmienił wszystko. Tak. Ponownie się w Tobie zakochałam  wiesz? Mimo wszystko  to był najwspanialszy wieczór. Mimo późniejszego bólu głowy  stóp i serca  kiedy powiedziałeś  że to się nie liczyło.  caramello

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

Ubieram swoją najlepszą sukienkę i maluję usta na najpiękniejszy krwisto czerwony kolor. Nakładam najwyższe szpilki jakie mam i wychodzę w domu w przekonaniu, że to będzie najwspanialszy wieczór . I co? Litry przelanego alkoholu, paczki wypalonych papierosów, przelotne spojrzenia w Twoją stronę kilka flirtów i ten jeden taniec, który zmienił wszystko. Tak. Ponownie się w Tobie zakochałam, wiesz? Mimo wszystko, to był najwspanialszy wieczór. Mimo późniejszego bólu głowy, stóp i serca, kiedy powiedziałeś, że to się nie liczyło./ caramello

 Siedzieli na ławce.Żadne z nich się nie odzywało jednak ona nerwowo wierciła nogami. Stało się coś? zapytał chłopak patrząc na nią swoim przeszywającym spojrzeniem–W sumie to nic tylko.. przerwała spuszczając wzrok–Tylko? powtórzył łapiąc ją za rękę.Zadrżała pod wpływem ciepłego dotyku chłopaka Tylko nie potrafię już udawać. Udawać że? Że mi na Tobie nie zależy. A zależy Ci? Nawet nie wiesz jak bardzo. To bardzo źle. Wiedziałam.Dlatego nie chciałam nic mówić. Pozwól mi skończyć głuptasie.To bardzo źle że nie wiem jak bardzo.Przecież mieliśmy mówić sobie wszystko pamiętasz? No.. szepnęła nie potrafiąc wykrztusić nic więcej Właśnie.Mi też na Tobie zależy.Nawet bardziej niż Tobie. zaśmiał się cicho i pocałował we włosy. I zawsze będzie mi zależeć.Zapamiętaj to sobie.  znów siedziała na tej samej ławce o rok starsza z krótszymi włosami i bez niego.Machała ze zdenerwowania nogami  płacząc. Kłamałeś. szepnęła patrząc w dal niewidzącymi oczami.Nadal miała przed sobą jego twarz.   caramello

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

"Siedzieli na ławce.Żadne z nich się nie odzywało,jednak ona nerwowo wierciła nogami.-Stało się coś?-zapytał chłopak patrząc na nią swoim przeszywającym spojrzeniem–W sumie to nic,tylko..-przerwała,spuszczając wzrok–Tylko?-powtórzył,łapiąc ją za rękę.Zadrżała pod wpływem ciepłego dotyku chłopaka-Tylko nie potrafię już udawać.-Udawać,że?-Że mi na Tobie nie zależy.-A zależy Ci?-Nawet nie wiesz jak bardzo.-To bardzo źle.-Wiedziałam.Dlatego nie chciałam nic mówić.-Pozwól mi skończyć,głuptasie.To bardzo źle,że nie wiem jak bardzo.Przecież mieliśmy mówić sobie wszystko,pamiętasz?-No..-szepnęła,nie potrafiąc wykrztusić nic więcej-Właśnie.Mi też na Tobie zależy.Nawet bardziej niż Tobie.-zaśmiał się cicho i pocałował we włosy.-I zawsze będzie mi zależeć.Zapamiętaj to sobie."-znów siedziała na tej samej ławce o rok starsza,z krótszymi włosami i bez niego.Machała ze zdenerwowania nogami, płacząc.-Kłamałeś.-szepnęła,patrząc w dal niewidzącymi oczami.Nadal miała przed sobą jego twarz. / caramello

Płakała. Była samotna  mimo  że siedziała na korytarzu pełnym ludzi. Samotna  bo nie miała już nikogo. Wtedy zjawił się on. Jej książę  wybawiciel. Podszedł do niej i usiadł obok. Bez słowa zaczął opuszkami palców zbierać łzy z jej policzków. Głaskał ją po włosach  tuląc do siebie. Nagle odsunął ją od siebie  i zaczął przypatrywać się jej  błądząc palcami po jej twarzy  rękach  szyi.   Co robisz?   spytała łamiącym się głosem – Uczę się Ciebie na pamięć  w razie gdybym kiedyś musiał Cię opuścić.   Nie opuszczaj mnie  proszę – mruknęła i jeszcze bardziej wtuliła się w jego ramiona – hej! Jak narazie nigdzie się nie wybieram. Jestem przy Tobie  moja mała.   caramello

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

Płakała. Była samotna, mimo, że siedziała na korytarzu pełnym ludzi. Samotna, bo nie miała już nikogo. Wtedy zjawił się on. Jej książę, wybawiciel. Podszedł do niej i usiadł obok. Bez słowa zaczął opuszkami palców zbierać łzy z jej policzków. Głaskał ją po włosach, tuląc do siebie. Nagle odsunął ją od siebie, i zaczął przypatrywać się jej, błądząc palcami po jej twarzy, rękach, szyi. - Co robisz? - spytała łamiącym się głosem – Uczę się Ciebie na pamięć, w razie gdybym kiedyś musiał Cię opuścić. - Nie opuszczaj mnie, proszę – mruknęła i jeszcze bardziej wtuliła się w jego ramiona – hej! Jak narazie nigdzie się nie wybieram. Jestem przy Tobie, moja mała. / caramello

Była sama.Siedziała na szkolnym parapecie patrząc za szybę na przechodzących ludzi gubiących się w tłumie.Już dawno było po zajęciach  jednak ona nadal nie miała co robić.W słuchawkach leciała głośna muzyka a w oczach szkiły się łzy. Zza zakrętu wyszedł on widziała go w odbiciu szyby.Podszedło do niej i stanął za plecami. Czego chcesz? powiedziała cicho nie odwracając się w jego stronę. Dawno Cię nie widziałem.Wagarowałaś? Nie. zaśmiała się cicho  gorzkim śmiechem którego jeszcze nigdy u niej nie słyszał. Nie  nie wagarowałam.To Ty zrobiłeś sobie krótką przerwę od życia. Przecież cały czas tu byłem a Cię nie widziałem.I wiesz co?Tęskniłem. Oczywiście–odrzekła  przełykając łzy–Nie wierzysz mi? Wybacz  ale już nie. szepnęła łamiącym się głosem i dopiero wtedy odwróciła głowę w jego stronę  patrząc prosto w oczy.Wtedy zobaczył jej łzy  tak inne od wszystkich wcześniejszych i zrozumiał że już za późno na przeprosiny. mimo iż ona tak bardzo nie chce by odszedł   caramello

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

Była sama.Siedziała na szkolnym parapecie,patrząc za szybę na przechodzących ludzi,gubiących się w tłumie.Już dawno było po zajęciach, jednak ona nadal nie miała co robić.W słuchawkach leciała głośna muzyka a w oczach szkiły się łzy. Zza zakrętu wyszedł on,widziała go w odbiciu szyby.Podszedło do niej i stanął za plecami.-Czego chcesz?-powiedziała cicho,nie odwracając się w jego stronę.-Dawno Cię nie widziałem.Wagarowałaś?-Nie.-zaśmiała się cicho, gorzkim śmiechem którego jeszcze nigdy u niej nie słyszał.-Nie, nie wagarowałam.To Ty zrobiłeś sobie krótką przerwę od życia.-Przecież cały czas tu byłem,a Cię nie widziałem.I wiesz co?Tęskniłem.-Oczywiście–odrzekła, przełykając łzy–Nie wierzysz mi?-Wybacz, ale już nie.-szepnęła łamiącym się głosem,i dopiero wtedy odwróciła głowę w jego stronę, patrząc prosto w oczy.Wtedy zobaczył jej łzy, tak inne od wszystkich wcześniejszych i zrozumiał,że już za późno na przeprosiny.,mimo iż ona tak bardzo nie chce by odszedł / caramello

właściwe to powiem Ci  że już się przyzwyczaiłam  i w sumie rozczarowalbys mnie  gdybyś zaczął teraz znów normalnie ze mną rozmawiać.   caramello

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

właściwe to powiem Ci, że już się przyzwyczaiłam, i w sumie rozczarowalbys mnie, gdybyś zaczął teraz znów normalnie ze mną rozmawiać. / caramello

chcę w końcu powiedzieć że jest mi cholernie dobrze  że układa się  że już przestałam ślęczeć na telefonem i czekać na jednego głupiego sms. chcę przejść obok Ciebie z tą cholerną obojętnością  zostać niewzruszona gdy wejdziesz na gadu  nawet wtedy gdy wyślesz mi tego fałszywego buziaka... chce przestać myśleć  myśleć o Twojej osobie przestać wylewać łzy nad jednym człowiekiem którego nadal tak bardzo kocham ... chcę zapomnieć k rwa !

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

chcę w końcu powiedzieć że jest mi cholernie dobrze, że układa się, że już przestałam ślęczeć na telefonem i czekać na jednego głupiego sms. chcę przejść obok Ciebie z tą cholerną obojętnością, zostać niewzruszona gdy wejdziesz na gadu, nawet wtedy gdy wyślesz mi tego fałszywego buziaka... chce przestać myśleć, myśleć o Twojej osobie przestać wylewać łzy nad jednym człowiekiem którego nadal tak bardzo kocham ... chcę zapomnieć k*rwa !

miałam na Ciebie wy ebane. Mogłeś sobie robić co chcesz  lizać się z jakąkolwiek dziewczyną i śmiać się kiedy ja ciągle cierpiałam. I potem podszedłeś do mnie i zacząłeś rozmawiać  tak jakby nigdy nic. I znowu to przyszło. Serce jakoś tak dziwnie mi wibrowało. Taak  to chyba najlepsze określenie. I to tak nagle przyszło. Tak po prostu. Znów mi na Tobie zależy. A ja już tak nie chcę!

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

miałam na Ciebie wy*ebane. Mogłeś sobie robić co chcesz, lizać się z jakąkolwiek dziewczyną i śmiać się kiedy ja ciągle cierpiałam. I potem podszedłeś do mnie i zacząłeś rozmawiać, tak jakby nigdy nic. I znowu to przyszło. Serce jakoś tak dziwnie mi wibrowało. Taak, to chyba najlepsze określenie. I to tak nagle przyszło. Tak po prostu. Znów mi na Tobie zależy. A ja już tak nie chcę!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć