 |
i co? poczułeś się męski, zabawiając się moim uczuciami? wykorzystując? takim razie miło, że mogłam pomóc. zawsze służę pomocą, skurwielu.
|
|
 |
Leżała myśląc o tym wszystkim, Dalej żyła wspomnieniami. Chciała to wszystko zapomnieć. Szczególnie to co łączyło ją i jego, ale nie potrafiła. Jakaś siła nie pozwalała jej na to. Uznała, że najlepszym wyjściem będzie się zabić. Poszła do parku stanęła pod drzewem, którym zawsze leżeli. Powiesiła się. W tym samym momencie dostała sms'a od niego "kocham cię i bardzo przepraszam" .
|
|
 |
wieczorem gdy w domu panuje absolutna cisza wychodzę na balkon , siadam na posadcę , odpalam papierosa , zaciągając się parę razy powoli wypuszczając dym , czuje jak uchodzi ze mnie cała złość , cały ból . próbuję powstrzymać łzy i nie myśleć o tym , że dzielą nas setki kilometrów , że już mnie nie uwielbiasz , że są w twoim życiu ważniejsze osoby ode mnie . jest tak każdego wieczoru , każdego wieczoru próbuję nie tęsknić , zapomnieć o Tobie , o nas , o wspólnie spędzonych chwilach . będę starała się zapomnieć , ale ta tęsknota mnie przerasta , przerasta mnie fakt , że już nigdy nie będzie nas .
|
|
 |
Kiedy byłam mała, chciałam być księżniczką. Potem chciałam być piosenkarką, tancerką lub aktorką. Następnie chciałam być bardzo bogata i nic nie robić. Kiedy zdałam sobie sprawę, że nie dostanę niczego za darmo, zaplanowałam sobie, że będę psychologiem. Lecz teraz już dokładnie wiem kim będę. Będę mieszkanką miasta, w którym Ty mieszkasz i chcę być z Tobą. Reszta nie ma znaczenia.
|
|
 |
Rzadko się uśmiecham, nie umiem się bawić, śmiać, tańczyć, cieszyć się chwilą. "Błądzę" po korytarzach szkoły, prawie z nikim nie rozmawiam, staram wmieszać się w tłum. Najchętniej to bym cały czas spędziła w moim pokoju, w moich czterech ścianach. Tutaj czuję się bezpieczna./malynoowa
|
|
 |
- Siedząc na parapecie i zapisując kolejną kartkę z pamiętnika, zastanawiała się dlaczego, życie pisało jej same czarne scenariusze. Nagle z zamachem wyrwała zapisaną kartkę, a na dole następnej, dopisała tylko: "zawsze mogło być gorzej" , odłożyła długopis i połknęła całą garść tabletek. Nie dożyła następnego dnia. / impulsive
|
|
 |
wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu. / abstracion
|
|
 |
Kup mi wino i pozwól mówić. Zasnę Ci gdzieś między kanapą , a nogą od stołu i będziesz mnie zbierać. Potem trochę pohisteryzuje, powytykam Ci błędy , powiem jak na Ciebie jestem wściekła i jaki mam żal... rozmaże makijaż i będę w koncu szczęśliwa..
|
|
 |
zasłonięte rolety, zapach nikotynowego dymu w powietrzu. tak się robi, gdy się czuję, że spieprzyło się najważniejszą rzecz w życiu.
|
|
 |
Kobiecie nie wypada palić, nalewać wódki i spoufalać się z obcymi. Dlatego zaczęłam nosić spodnie.
|
|
 |
wydam 7,80 na paczkę LD , pójdę pod Twój blok i wypalę ją całą w godzinę po to żeby tylko zwrócić na siebie Twoją uwagę.
|
|
 |
- Powiedziałeś że jest za gruba , byś mógł z nią być . - No powiedziałem.. , i co z związku z tym ?! - Schudła 15 kg. Prawda ? - No schudła . Ale dalej nie rozumiem do czego dążysz ?! - Bo potem powiedziałeś że jes za chuda . - No i co z tego ? - Teraz jest anorektyczką , nawet nie wiesz jak jest jej źle , co czuje .. Z każdym dniem walczy o życie , rozumiesz ?!! - .. - i to własnie przez Ciebie . ! - ale ja.. - tak , tak, wiem - nie chciałes . Zawsze sie tak mówi..
|
|
|
|