głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika collourful

Jestem koktajlem sprzeczności. Mieszanką szaleństwa  wrażliwości  głupich  nieprzemyślanych pomysłów i zwykłej potrzeby ciepła i bliskości. Aniołem i Demonem. Zagadką  której sama nie potrafię rozwiązać. Nigdy nie poznasz mnie do końca?

miiishii dodano: 1 maja 2010

Jestem koktajlem sprzeczności. Mieszanką szaleństwa, wrażliwości, głupich, nieprzemyślanych pomysłów i zwykłej potrzeby ciepła i bliskości. Aniołem i Demonem. Zagadką, której sama nie potrafię rozwiązać. Nigdy nie poznasz mnie do końca?

Przedstawienie musi trwać. Takie jest prawo w tym zawodzie. Wszystko się może walić  serce ci pęka  a ty pudrujesz twarz  uśmiechasz się i grasz dalej.

miiishii dodano: 1 maja 2010

Przedstawienie musi trwać. Takie jest prawo w tym zawodzie. Wszystko się może walić, serce ci pęka, a ty pudrujesz twarz, uśmiechasz się i grasz dalej.

Wspominam  ale proszę zastanów się czy to wszystko moja wina?

miiishii dodano: 1 maja 2010

Wspominam, ale proszę zastanów się czy to wszystko moja wina?

  Kochasz go?   Tak...   To mu powiedz w końcu!   Nie. Bo widzisz to jest tak jak z zakupami. Widzisz wymarzoną rzecz na wystawie  a wiesz  że Cię na nią nie stać.

miiishii dodano: 1 maja 2010

- Kochasz go? - Tak... - To mu powiedz w końcu! - Nie. Bo widzisz to jest tak jak z zakupami. Widzisz wymarzoną rzecz na wystawie, a wiesz, że Cię na nią nie stać.

 Nie płacz!  Jak mam nie płakać skoro on mnie rani?  Sama siebie ranisz. Nie rozumiem jak możesz kochać kogoś kto traktuje Cie jak zabawkę. Dziwna jesteś...

miiishii dodano: 1 maja 2010

-Nie płacz! -Jak mam nie płakać skoro on mnie rani? -Sama siebie ranisz. Nie rozumiem jak możesz kochać kogoś kto traktuje Cie jak zabawkę. Dziwna jesteś...

  Bo wiesz  kiedy on zadzwonił do mnie w środku nocy  zapytać która godzina  bo wyjął baterie i nie wiem  poczułam że może faktycznie jestem dla niego ważna  skoro to właśnie do mnie zadzwonił ..   Gdybyś była ważna zadzwoniłby żeby życzyć Ci kolorowych snów  i powiedzieć że cię kocha.

miiishii dodano: 1 maja 2010

- Bo wiesz, kiedy on zadzwonił do mnie w środku nocy, zapytać która godzina, bo wyjął baterie i nie wiem, poczułam że może faktycznie jestem dla niego ważna, skoro to właśnie do mnie zadzwonił .. - Gdybyś była ważna zadzwoniłby żeby życzyć Ci kolorowych snów, i powiedzieć że cię kocha.

 Wiesz czym sie różni zakochanie od kochania .. ?   nie wiem. ale ja kocham.   Nie kochasz.. Gdybys kochała widziała byś jego wady i akceptowała..   Ale on nie ma wad..   O tym własnie mówie..

miiishii dodano: 1 maja 2010

-Wiesz czym sie różni zakochanie od kochania .. ? - nie wiem. ale ja kocham. - Nie kochasz.. Gdybys kochała widziała byś jego wady i akceptowała.. - Ale on nie ma wad.. - O tym własnie mówie..

I ciągle sobie wmawiam  że ten zdrajca nie zasługuje na moja miłość  on nawet na nienawiści nie zasługuje   właściwie to na żadne uczucie. Rozum zaakceptował tezę  serce nie bardzo.

miiishii dodano: 1 maja 2010

I ciągle sobie wmawiam, że ten zdrajca nie zasługuje na moja miłość, on nawet na nienawiści nie zasługuje - właściwie to na żadne uczucie. Rozum zaakceptował tezę, serce nie bardzo.

Miała nadzieję  że już go nie kocha  że to minęło. Tak bardzo się starała  żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego  od jego wariackiej miłości  od pocałunków  jego fantazji  jego wygłupów  jego napadów melancholii  jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem  zapomniała o nim  ale wcale nie przestała Go kochać..

miiishii dodano: 1 maja 2010

Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, zapomniała o nim, ale wcale nie przestała Go kochać..

  odpisywałam Ci z pamięci  nie widziałam klawiszy.   aż tak się upiłaś?   nie  aż tak płakałam.

miiishii dodano: 1 maja 2010

- odpisywałam Ci z pamięci, nie widziałam klawiszy. - aż tak się upiłaś? - nie, aż tak płakałam.

. Ważne jest  aby pozwolić pewnym rzeczom odejść.Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy  słabości czy pychy  ale po prostu dlatego  że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi  zmień płytę  posprzątaj dom  strzepnij kurz.Przestań być tym  kim nie jesteś. Bądź tym  kim jesteś. Musisz zrozumieć  że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy raz przegrywamy. Nie oczekuj  że inni Ci coś zwrócą  docenią Twój wysiłek  odkryją Twój geniusz  odwzajemnią Twoją miłość.

miiishii dodano: 1 maja 2010

. Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść.Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz.Przestań być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy,raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz, odwzajemnią Twoją miłość.

kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe  pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś  całą zmokniętą i rozmazaną  uśmiechnąłeś się tak  jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś  że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart  ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko  że mogłam cię usłyszeć  powiedziałeś  że kochałbyś mnie nawet  gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać  żeby zobaczyć  czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała twoja zajebistość..

miiishii dodano: 1 maja 2010

kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe, pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś, całą zmokniętą i rozmazaną, uśmiechnąłeś się tak, jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś, że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart, ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko, że mogłam cię usłyszeć, powiedziałeś, że kochałbyś mnie nawet, gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać, żeby zobaczyć, czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała twoja zajebistość..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć