 |
|
- z facetem jest jak z tuszem do rzęs,spływa jak się pojawi trochę uczuć
|
|
 |
|
Przepraszam że żyję, to się więcej nie powtórzy..
|
|
 |
|
Kiedy chciałam o Tobie zapomnieć nie logowałam się na gadu, żeby przypadkiem nie zobaczyć kolo Twojego imienia żółtego słoneczka.. nie słuchałam muzyki, bo przez przypadek mogłabym natknąć się na piosenki, których słuchaliśmy razem... z desperacji nie chodziłam do szkoły, bo nie mogłam znieść widoku Ciebie rozmawiającego beztrosko z grupką najładniejszych dziewczyn.. Nawet głupie Prince Polo było przeciwko mnie.. Wszystko przypominało mi o Tobie. W sumie teraz wcale nie jest inaczej.. Jest nawet jeszcze gorzej.. A wiesz dlaczego.?? Bo nie wiem o co tak naprawdę Ci chodzi.. Ta niepewność jest najgorsza..
|
|
 |
|
- On tam stoi! Boże, co mam mu powiedzieć? - Idź, nie potrzebujesz słów, ani jednego słowa. Idź i go pocałuj.
|
|
 |
|
-Kochana,przepraszam,ale ja..nie możemy już być razem. -J..ja..jak to? -Zostańmy.. -Żadnej kurwa przyjaźni,wyjdź.
|
|
 |
|
Po raz dwudziesty słuchała tej samej piosenki, myśląc o nim i cieszyła się, że jest tak cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
|
odszedł. znowu. tak, znowu. znowu zawiódł, okłamał,
znowu zranił. a potem wrócił i znowu mówił te swoje piękne słowa,
dzięki którym znowu uwierzyłam, że nam się uda.
pieprzone znowu..
|
|
 |
|
zdecydowanie za wiele o Tobie myślę. zbyt często i zbyt intensywnie. wychodzę z domu z kubkiem herbaty w dłoni. ubieram sukienkę tył do przodu. maluję usta, tuszem do rzęs. zamiast tematu lekcji, wpisuję Twoje imię. nie potrafię się skupić na normalnym funkcjonowaniu. powinieneś czuć się winny. powodujesz paraliż moich szarych komórek.
|
|
 |
|
pamiętasz jeszcze smak pierwszego pocałunku i nieśmiałe splatanie dłoni w autobusie?
|
|
 |
|
Nieodwzajemniona miłość osłabia psychikę człowieka.
|
|
 |
|
- uff. - co się stało? - nareszcie z nią zerwałem. - tak wiem, widziałam. - co widziałaś ? - widziałam jak wbija sobie nóż w serce...
|
|
 |
|
Nieustannie skupiona. Do granic skoncentrowana, aby nie pokazać bólu. Śmiała się tylko twarzą. Powtarzała śmiech po innych. Było to widać.. Czasami się spóźniała.
|
|
|
|