 |
"Ze schyłku sierpnia na wrzesień - zaczęło się
zdmuchnięty połową października zamykam się w sobie i znikam
wśród wzruszeń i wśród uniesień znów niegościnnie niesie mnie jesień..."
|
|
 |
Żebyśmy chociaż rok przetrwali, bo o więcej nie jestem w stanie prosić, nie mam na tyle odwagi./ niecalkiemludzka
|
|
 |
|
Więc prawdopodobnie zawsze będziesz przyspieszał mój puls.
|
|
 |
Mógłbyś być mężczyzną jej życia. Jedno słowo, jeden gest. Mógłbyś być płomieniem, utrzymującym ogień w jej sercu. Mógłbyś osuszać łzy radości i smutku. Mógłbyś dotykać i szanować. Mógłbyś być ponad wszystkim i pomimo wszystko. Mógłbyś kochać najszczerszą miłością.
Mógłbyś.
|
|
 |
"A teraz zgasimy światło i do rana nie będziemy mieć żadnych zmartwień, a rano, jeżeli nam się zechce, postaramy się o nowe. Dobrze?"
|
|
 |
|
Dlaczego cały czas jest źle?
|
|
 |
"Zwiastunem końca miłości jest obojętność. W takich momentach pojawia się nowa miłość - uczucie do kogoś innego. Bo gdy się kocha naprawdę, nie ma miejsca na miłość 'zapasową'. Nie można kochać tak samo dwóch osób. Tak jak nie można kochać 'trochę'."
|
|
 |
"Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
(...)"
|
|
 |
"Postanów, że będziesz się trzymał końca tygodnia, zmuszaj się do uśmiechu, bo żyjesz i musisz się z tego cieszyć. To samo zrób w następnym tygodniu. Rób to jak należy z uśmiechem, albo wcale."
|
|
 |
"Młodość upływa nam na udawaniu, że nie jesteśmy zakochani, że nas nie rusza, że nas nie wzrusza, że nas bawi albo ewentualnie wkurwia (dwie akceptowalne emocje). Czas upływa na odwracaniu znaczeń. Trzeba było zrobić z tego tramwaj, udając, że to nie życie ma nas w dupie. Tylko, my je mamy...dokładnie tam."
|
|
 |
''Ona jest bardzo przez niego pokaleczona.''
|
|
 |
Wiedziałaś, że ja się nigdy nie pogodzę z utratą Ciebie. Mam ochotę Cię zabić, chociaż kiedyś zabiłbym za Ciebie.
|
|
|
|