|
dawno nie czułem się dobrze tu, znowu coś mnie ciągnie w dół
|
|
|
brak snu stał się rutyną, obecną w moim życiu jak ból i sztuczna miłość
|
|
|
choremu najciężej jest się przyznać, że jest chory
|
|
|
jak żyjesz, kochanie, beze mnie? dlaczego żyjesz?
|
|
|
za długi był nasz uścisk. dokochaliśmy się do kości.
|
|
|
dzisiaj naprawdę chciałem cię zobaczyć, ale przypomniałem sobie, że od wczoraj już inny na ciebie patrzy.
|
|
|
milczymy, bo nie umiemy więcej sobie dać
|
|
|
Wiem ,że kochasz Mnie szczerze mówią to Twoje oczy
|
|
|
Dla mnie nie będzie dnia mamy. Nie chcę być mamą, dlatego ludzie plują jadem w moim kierunku, bo to przecież NATURALNE. Widocznie jestem genetycznie zmodyfikowana. Nie przeszkadza mi to.
|
|
|
Chciałabym mieć swoją sprzątaczkę i adwokata. Sprzątaczka rozwiązałaby 90% moich życiowych problemów, a adwokat wydaje mi się strasznie romantycznym dodatkiem. Mogłabym mówić “bez komentarza, rozmawiaj z moim adwokatem!”, jak w jakimś politycznym thrillerze.
|
|
|
niech tak zostanie, nie jesteś dla mnie
|
|
|
powiedziałbym ci, że, kurwa, tęsknię i nie umiem wyobrazić sobie, że już więcej nas nie będzie. i płakałbym.
|
|
|
|