 |
.` Pamiętasz jak kiedyś powiedziałam, że się boję? Obiecałeś, że nigdy mnie nie skrzywdzisz, nie zadasz bólu. Dlaczego kłamałeś? Myślisz, że złamane serce swędzi albo łaskocze?
|
|
 |
.` Więc patrz, bo właśnie idę dać sobie radę.
|
|
 |
.` Kazała Mu iść i o Nią walczyć, mimo że sprawiało Jej to ból, ale chciała by był szczęśliwy, bo Go kochała. Kochała Go tak bardzo, że pozwoliła Mu odejść.
|
|
 |
.` Ona znów udawała, że ma go gdzieś. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
 |
Zadziwiające, jak przypadkowo poznane osoby mogą być tak podobne do nas samych..
|
|
 |
Wolę nie budzić się z koszmarów, bo nawet po otworzeniu oczu po najgorszym wydarzeniu, które nigdy się nie zdarzyło i nigdy nie będzie miało miejsca widząc to samo, co zawsze w pokoju i przez okno... nie czuję najmniejszej ulgi. Nie jest nawet odrobinę lżej. Ale skoro się budzę to z bólem muszę przełykać ślinę i przeżywać kolejny koszmarny dzień. Sama..
|
|
 |
Nie potrafię i nie lubię połykać tabletek..
|
|
 |
"Relatywnie, sugestywnie, już nie ma tak, nie ma nie.
Wszystko jakby się rozmyło i jest jakby trochę źle." ..
|
|
 |
"Głupota i tak śmierdzi, nawet wyperfumowana!" ..
|
|
 |
"Milczysz znów, nie odpowiadasz.
/Nie wiem sam za co mnie karasz.
/Przebacz mi, jestem jak trup.
/Daj mi szansę, spróbujemy znów." ..
|
|
 |
"To co oschłe w głos drwi z tego, co miłosne
/A to, co dobre wydaje się słabe i żałosne." ..
|
|
|
|