głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cocainowax3

miłość zazwyczaj wynika z głupoty  łatwowierności  presji chwili... lub najzwyczajniej z chęci życia. z potrzebny odnalezienia bezpieczeństwa.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

miłość zazwyczaj wynika z głupoty, łatwowierności, presji chwili... lub najzwyczajniej z chęci życia. z potrzebny odnalezienia bezpieczeństwa.

siedziałam nad brzegiem jeziora  wpatrując się w ciemność  która coraz bardziej zamazywała zarys Jego postaci. patrzyłam jak odchodzi. czułam to wszystko każdym skrawkiem mojego ciała  mimo  iż usilnie próbowałam owe uczucie od siebie odepchnąć. Jego brak oznaczał moją śmierć  nic innego. bez Niego nie mogłam żyć. bez Niego nie mogłam otworzyć ust  aby wciąż oddychać.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

siedziałam nad brzegiem jeziora, wpatrując się w ciemność, która coraz bardziej zamazywała zarys Jego postaci. patrzyłam jak odchodzi. czułam to wszystko każdym skrawkiem mojego ciała, mimo, iż usilnie próbowałam owe uczucie od siebie odepchnąć. Jego brak oznaczał moją śmierć, nic innego. bez Niego nie mogłam żyć. bez Niego nie mogłam otworzyć ust, aby wciąż oddychać.

sięgnął po moją dłoń  pociągając ją w swoją stronę.   miśku  chodź tu.   wyszeptał cicho. wciąż z obrażoną miną przemierzyłam kilka kroków i usiadłam mu na kolanach. objął mnie jedną ręką  drugą odgarnął jeden z kosmyków moich włosów przefarbowanych na słodką latte. nie widząc żadnej reakcji oparł głowę na moim ramieniu muskając delikatnie wargami szyję. poczułam jak drży.   spójrz na mnie.   poprosiłam cicho  zważywszy na przeszkodę utworzoną w moim gardle. uniósł wzrok  ukazując mi oczy przeszklone łzami. mimo wewnętrznych oporów mocno przytuliłam go do siebie.   nie znoszę patrzeć jak cierpisz. nienawidzę świadomości  że to z mojego powodu.   powiedział mi do ucha  obejmując mnie znacznie mocniej.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

sięgnął po moją dłoń, pociągając ją w swoją stronę. - miśku, chodź tu. - wyszeptał cicho. wciąż z obrażoną miną przemierzyłam kilka kroków i usiadłam mu na kolanach. objął mnie jedną ręką, drugą odgarnął jeden z kosmyków moich włosów przefarbowanych na słodką latte. nie widząc żadnej reakcji oparł głowę na moim ramieniu muskając delikatnie wargami szyję. poczułam jak drży. - spójrz na mnie. - poprosiłam cicho, zważywszy na przeszkodę utworzoną w moim gardle. uniósł wzrok, ukazując mi oczy przeszklone łzami. mimo wewnętrznych oporów mocno przytuliłam go do siebie. - nie znoszę patrzeć jak cierpisz. nienawidzę świadomości, że to z mojego powodu. - powiedział mi do ucha, obejmując mnie znacznie mocniej.

przeraża mnie wizja tego  że ferie mają w sumie szesnaście dni  a właśnie przemija piąty. usilnie znika  odchodzi  pozostawiając jedynie wspaniałe wspomnienia.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

przeraża mnie wizja tego, że ferie mają w sumie szesnaście dni, a właśnie przemija piąty. usilnie znika, odchodzi, pozostawiając jedynie wspaniałe wspomnienia.

skłaniam się czasem ku temu  że kobiety ranią znacznie bardziej od facetów. patrząc na to jak cierpiał  wsłuchując się w ton jego głosu   najzwyczajniej czułam jego ból. mógł mi wmawiać  że ma na to wszystko totalnie wylane  a z biegiem czasu czuje się tylko idiotycznie z faktem  że powiedział jej o swoich uczuciach. tak doskonale zdawałam sobie sprawę z bólu bijącego od niego. nieustającego pragnienia jej obecności  tak namacalnego  że aż rażącego swoją mocą. i tylko jedno powstrzymywało mnie przed stanięciem przed nią i powyrywaniem jej tych cudownych blond włosów   kilometry.

definicjamiloscii dodano: 15 luty 2011

skłaniam się czasem ku temu, że kobiety ranią znacznie bardziej od facetów. patrząc na to jak cierpiał, wsłuchując się w ton jego głosu - najzwyczajniej czułam jego ból. mógł mi wmawiać, że ma na to wszystko totalnie wylane, a z biegiem czasu czuje się tylko idiotycznie z faktem, że powiedział jej o swoich uczuciach. tak doskonale zdawałam sobie sprawę z bólu bijącego od niego. nieustającego pragnienia jej obecności, tak namacalnego, że aż rażącego swoją mocą. i tylko jedno powstrzymywało mnie przed stanięciem przed nią i powyrywaniem jej tych cudownych blond włosów - kilometry.

przyszło nagle. kilka westchnień  złudne zakochanie. odeszło  pozostawiając po sobie jedynie blizny. nie musimy kochać  żeby się przywiązać. tak łatwo zostać zranionym. tak trudno się pozbierać.

definicjamiloscii dodano: 15 luty 2011

przyszło nagle. kilka westchnień, złudne zakochanie. odeszło, pozostawiając po sobie jedynie blizny. nie musimy kochać, żeby się przywiązać. tak łatwo zostać zranionym. tak trudno się pozbierać.

przestałam się starać. przestało mi zależeć. nie przestałam kochać.

definicjamiloscii dodano: 15 luty 2011

przestałam się starać. przestało mi zależeć. nie przestałam kochać.

tak bardzo chciałam Mu pomóc. tak bardzo nie byłam w stanie.

definicjamiloscii dodano: 14 luty 2011

tak bardzo chciałam Mu pomóc. tak bardzo nie byłam w stanie.

i nagle Cię zostawiają  a Ty nawet nie wiesz co zrobiłaś nie tak. deliberacja

szoko dodano: 14 luty 2011

i nagle Cię zostawiają, a Ty nawet nie wiesz co zrobiłaś nie tak. deliberacja

 królewna śnieżka powiedziała mi kiedy byłam młoda  że pewnego dnia mój książę przybędzie  zatem czekam na tę randkę .

miisiaaa dodano: 14 luty 2011

`królewna śnieżka powiedziała mi kiedy byłam młoda, że pewnego dnia mój książę przybędzie, zatem czekam na tę randkę .

teraz obrzucasz mnie milionem obelg  drwisz z uczucia  którym Cię dawniej żywiłam. zapomniałeś już  że to Ty prowokowałeś wszystko. Ty podstępnie uzależniałeś mnie od siebie  bez skrupułów.

definicjamiloscii dodano: 14 luty 2011

teraz obrzucasz mnie milionem obelg, drwisz z uczucia, którym Cię dawniej żywiłam. zapomniałeś już, że to Ty prowokowałeś wszystko. Ty podstępnie uzależniałeś mnie od siebie, bez skrupułów.

zobacz ile jest ludzi na świecie  ile osobistości w tym samym momencie pobiera tlen. a dla Ciebie liczy się tylko Jego oddech. Jego spokojne bicie serca. Jego życie. wciskaj mi dalej  że to tylko przyjaźń. ja wiem swoje   na przyjaciela się tak nie patrzy.

definicjamiloscii dodano: 14 luty 2011

zobacz ile jest ludzi na świecie, ile osobistości w tym samym momencie pobiera tlen. a dla Ciebie liczy się tylko Jego oddech. Jego spokojne bicie serca. Jego życie. wciskaj mi dalej, że to tylko przyjaźń. ja wiem swoje - na przyjaciela się tak nie patrzy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć