 |
mam wadę - wierzę w ludzi.
|
|
 |
Oczekiwała go, jak małe dziecko
oczekuje prezentów i świąt.
|
|
 |
tu jestem
zamieciona po dywan
twej pamięci
|
|
 |
paradoksem jest to, że nikt nie chce cierpieć, nikt nie chce zaznawać bólu, płakać w poduszkę, wypuszczać z ust jęku, zagryzać warg przy wspominaniu, ale każdy chce gdzieś, podążając po ścieżce swojego życia, spotkać miłość.
|
|
 |
gorącymi palcami naznaczał swój teren na moim zmarzniętym ciele.
|
|
 |
lubię trampkami przekopywać liście. lubię, jak patrzy na mnie, śmieje się pod nosem i zaciska w dłoni butelkę z nestea. lubię te popołudnia, kiedy zapominam o tym jak rzekomo niewyspana jestem, jak dużo mam do zrobienia, jak brakuje mi na coś czasu. lubię ot tak podbiegać do Niego, kiedy w odpowiedzi On, niczym zaprogramowany do tego, od razu otwiera ramiona. lubię te godziny z Nim, to uczucie, Jego palce pomiędzy moimi, bezwstydne szepty, gorący oddech, który ociepla powietrze wokół. ubóstwiam melodię bicia Jego serca, jakby była utworem napisanym z dedykacją dla mnie.
|
|
 |
raz w życiu popadasz w istny obłęd, nie myślisz racjonalnie, zapominasz o rozsądku i wszystkim tym, czym kierowałeś się do tej pory. raz w życiu zdarza Ci się zapomnieć o tym, co najważniejsze i ten cholerny, jeden raz, się zakochujesz. niestety.
|
|
 |
podziwiam tego, kto zaprojektował mój charakter. gratuluję fantazji.
|
|
 |
coffee cools. feelings fade. beer loses gas. passion of the wind, and people simply go away.
|
|
 |
'to co było już nie wróci, raczej na pewno - człowiek zaczyna żyć gdy przestaje męczyć przeszłość'
|
|
 |
ludzie często myślą, że wiedzą lepiej niż my sami, co tak naprawdę jest miedzy nami
|
|
|
|