 |
|
gdybym tylko mógł wzbić się w powietrze i żyć jak te ptaki, mieć rozum i serce
na miejscu, nie musiałbym uciekać, kto wie... może nawet zacząłbym się uśmiechać
|
|
 |
|
tak rzadko bywam romantykiem,
wybacz - bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem;)
|
|
 |
|
kiedyś powietrze miało inny smak i zapach,
a w wakacje czuć było czar prawdziwego lata,
wagary, pierwszy papieros, piękne momenty,
każdy dzień był nowym dniem, człowiek nie martwił się o następny
|
|
 |
|
przecież nie możemy przestać żyć wspólnie...
dziwki, używki, kto z nas ich nie zna?ten element, mnie mocno nakręcał
|
|
 |
|
znów igrasz z losem, bo problemy z sosem,
problemy zabijasz czystą wódką i nosem
|
|
 |
|
po wewnętrznej stronie żył czuję twój miękki dotyk,
gdy przenika mnie twój oddech gdzieś po środku nocy, heej
|
|
 |
|
czasem kocham cie, czasem mam cie dosyć, czasem uspokajasz mnie czasem strzelasz fochy
|
|
 |
|
liczysz sie tylko Ty, tylko Ty, jestem tu by Cie tulic, zeby odpędzac mrocze sny
|
|
 |
|
ostatnio wkurwia mnie wszystko dookoła, wkurwia dom, wkurwia szkoła, wkurwia to że łapie doła
|
|
 |
|
ludziom trzeba wybaczać, trzeba się starać
by błędy naprawiać, a nie się stawiać i w zły sposób rozmawiać,
szczególnie z bliskimi choć z nimi-się najczęściej kłócimy,
to nas nie opuścili
|
|
 |
|
nie ma nic wstydliwego w tym że kogoś zraniłeś,
każdy ranił, lecz w jaki sposób to zrobiłeś?
jeśli zdradziłeś to jesteś bez wartości,
nie można Ci ufać bo do kurestwa masz skłonności
|
|
|
|