 |
|
- znowu na to patrzysz i robi Ci się smutno. dobrze wiesz, że nic nie zmieni się jutro.
|
|
 |
|
zbyt dumni, by do siebie wrócić
zbyt zakochani, by zapomnieć.
|
|
 |
|
nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać coraz większym zaufaniem. oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych.
|
|
 |
|
Mężczyzna musi umieć sprawić, by rozpływało się Twoje serce, a nie makijaż.
|
|
 |
|
Nie wiem kim jestem dla Ciebie i to mnie przerasta
|
|
 |
|
zamykam oczy ze szcześcia.
|
|
 |
|
jak się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze, wiesz?
|
|
 |
|
chciałabym robić dwie zamiast jednej kawy o poranku. po przebudzeniu ubierać Twoją koszulę, zamiast mojego za dużego swetra. ogrzewać się w Twoich ramionach, zamiast pod kocem.
|
|
 |
|
To chyba nie jest takie proste kochać. Ofiarowywać siebie każdego dnia, co dzień rano być w gotowości ze swoim sercem przepełnionym uczuciem, a nocą tęsknić do utraty tchu. Być obok, na każde zawołanie, na prośbę, na własne chęci, na zawsze. Starać się przez cały czas i pokazywać, że tak bardzo nam zależy. Utwierdzać w tym przekonaniu siebie i innych. Obdarowywać pocałunkami, wyrażać oczami, kochać sercem, być sobą. A co jeśli w pewnej chwili zapragniemy przestać? Czy ta miłość nagle przestanie istnieć, czy może w takim razie nigdy miłością nie była? Czy wszystko co było zniknie i pozostanie wielka pustka? Czy utrata boli, a zapełnienie nicości jest niemożliwością? Jak mocno trzeba kochać, by po utracie zagubić się w labiryncie uczuć? Czy w takim razie warto ofiarować siebie drugiemu człowiekowi? Czy bez miłości można żyć? [ yezoo ]
|
|
 |
|
"Są wspomnienia, których nie da się zatrzeć. Zostają w człowieku jak nieruchome głazy."
|
|
 |
|
Nie mogę uwierzyć , że po tym wszystkim mi i tak na tobie strasznie zależy.
|
|
|
|