głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika close_to_me

 1  'Nic nie rozumiesz! Nigdy nie zrozumiesz o co mi chodzi  bo nie chcesz! Bo ci nie zależy!' krzyczała stojąc naprzeciwko mnie. 'Przecież ja cię kocham! Nie zależy? O czym ty teraz mówisz?!' zapytałem zdziwiony. 'Właśnie o tym  o czym myślisz!' rzuciła z krzykiem i podeszła do drzwi. 'Jak komuś zależy  to nie tylko mówi Jakub. On musi też coś z tym robić.' dodała szeptem  otwierając drzwi. Nawet nie próbowałem jej zatrzymać. Wiedziałem  że nie tego ode mnie oczekuje. Stałem na środku pokoju  wpatrując się w drzwi z cichą nadzieją obijającą się o moje serce  że wróci. Że za chwile otworzy drzwi i poprosi  żebyśmy sobie wszystko wyjaśnili. Dziś wiem  że to był mój błąd. Nie tylko to  o co się znów kłóciliśmy  ale to  że pozwoliłem jej wtedy wyjść. Że nawet nie próbowałem jej zatrzymać  ale przez kilka kolejnych dni trwałem w przekonaniu  że muszę dać jej czas. Że jeszcze nie teraz  bo ona musi ochłonąć i sama wybierze moment  w którym będę miał się wytłumaczyć.

wieleprzegralem dodano: 15 maja 2013

[1] 'Nic nie rozumiesz! Nigdy nie zrozumiesz o co mi chodzi, bo nie chcesz! Bo ci nie zależy!' krzyczała stojąc naprzeciwko mnie. 'Przecież ja cię kocham! Nie zależy? O czym ty teraz mówisz?!' zapytałem zdziwiony. 'Właśnie o tym, o czym myślisz!' rzuciła z krzykiem i podeszła do drzwi. 'Jak komuś zależy, to nie tylko mówi Jakub. On musi też coś z tym robić.' dodała szeptem, otwierając drzwi. Nawet nie próbowałem jej zatrzymać. Wiedziałem, że nie tego ode mnie oczekuje. Stałem na środku pokoju, wpatrując się w drzwi z cichą nadzieją obijającą się o moje serce, że wróci. Że za chwile otworzy drzwi i poprosi, żebyśmy sobie wszystko wyjaśnili. Dziś wiem, że to był mój błąd. Nie tylko to, o co się znów kłóciliśmy, ale to, że pozwoliłem jej wtedy wyjść. Że nawet nie próbowałem jej zatrzymać, ale przez kilka kolejnych dni trwałem w przekonaniu, że muszę dać jej czas. Że jeszcze nie teraz, bo ona musi ochłonąć i sama wybierze moment, w którym będę miał się wytłumaczyć.

 2  Bo byłem przekonany  że jeszcze będę mógł się wytłumaczyć i przeprosić. Bo tak jak ona  naiwnie wierzyłem  że dam radę się zmienić. Nie przewidziałem tylko tego  co się w rzeczywistości stało. Nie przewidziałem jej łez  mojego krzyku przeplatanego z jej cichymi słowami  z których dałem radę wyłowić tylko 'To koniec Jakbub  rozumiesz? Z nami koniec'. Nie przewidziałem  że zdołam pozwolić jej odejść  a jednak przytłoczony ciężarem  jaki w jednej chwili przygniutł mi serce  nie potrafiłem powiedzieć jej zupełnie nic. Nie umiałem jej przypomnieć  chociaż na koniec  że kocham ją jak nigdy nikogo. Że kocham ją szczerze całym sercem i tego nie zmieni nawet to  że odejdzie. Że kocham ją  chociaż nie potrafiłem utrzymać jej przy sobie.  wieleprzegrałem

wieleprzegralem dodano: 15 maja 2013

[2] Bo byłem przekonany, że jeszcze będę mógł się wytłumaczyć i przeprosić. Bo tak jak ona, naiwnie wierzyłem, że dam radę się zmienić. Nie przewidziałem tylko tego, co się w rzeczywistości stało. Nie przewidziałem jej łez, mojego krzyku przeplatanego z jej cichymi słowami, z których dałem radę wyłowić tylko 'To koniec Jakbub, rozumiesz? Z nami koniec'. Nie przewidziałem, że zdołam pozwolić jej odejść, a jednak przytłoczony ciężarem, jaki w jednej chwili przygniutł mi serce, nie potrafiłem powiedzieć jej zupełnie nic. Nie umiałem jej przypomnieć, chociaż na koniec, że kocham ją jak nigdy nikogo. Że kocham ją szczerze całym sercem i tego nie zmieni nawet to, że odejdzie. Że kocham ją, chociaż nie potrafiłem utrzymać jej przy sobie. \wieleprzegrałem

Siadam na balkonie i odpalam kolejną fajkę  gdzieś w bluzie zaplątała się ostatnia butelka piwa  którą szybkim ruchem otwieram i upijam łyk. Czuję w głowie przyjemny szum  który sprawia  że na krótką chwilę zapominam o wszystkim. Chcę chociaż przez chwilę nie myśleć o wszystkim co dręczy mój umysł  a ten sposób wydaje się być idealny. Wychylam się przez barierkę i patrzę w niebo. Zastanawiam się co teraz robisz. Chciałbym posłuchać Twojego narzekania  chciałbym  żebyś mnie opieprzyła za to  że znowu palę i truję swój organizm. Chcę  żebyś dała mi w pysk i pokazała  że naprawdę Ci zależy  chcę być wzbudziła we mnie jakieś ludzkie emocje  które ostatnio zaczynam tracić. Staję się człowiekiem godnym politowania  a to wszystko przez brak Twojej obecności. Staczam się z dnia na dzień coraz bardziej i zaczyna mi się to podobać. Zamykam oczy  a w oddali słyszę samochody  każdy gdzieś pędzi  nie zastanawiając się nad sensem życia. Ja patrząc w niebo  odkryłem  że Ty jesteś moim sensem. mr.lone

mr.lonely dodano: 13 maja 2013

Siadam na balkonie i odpalam kolejną fajkę, gdzieś w bluzie zaplątała się ostatnia butelka piwa, którą szybkim ruchem otwieram i upijam łyk. Czuję w głowie przyjemny szum, który sprawia, że na krótką chwilę zapominam o wszystkim. Chcę chociaż przez chwilę nie myśleć o wszystkim co dręczy mój umysł, a ten sposób wydaje się być idealny. Wychylam się przez barierkę i patrzę w niebo. Zastanawiam się co teraz robisz. Chciałbym posłuchać Twojego narzekania, chciałbym, żebyś mnie opieprzyła za to, że znowu palę i truję swój organizm. Chcę, żebyś dała mi w pysk i pokazała, że naprawdę Ci zależy, chcę być wzbudziła we mnie jakieś ludzkie emocje, które ostatnio zaczynam tracić. Staję się człowiekiem godnym politowania, a to wszystko przez brak Twojej obecności. Staczam się z dnia na dzień coraz bardziej i zaczyna mi się to podobać. Zamykam oczy, a w oddali słyszę samochody, każdy gdzieś pędzi, nie zastanawiając się nad sensem życia. Ja,patrząc w niebo, odkryłem, że Ty jesteś moim sensem./mr.lone

Nigdy jeszcze nie czułem się tak pusty w środku. Wypruty z uczuć  nieodczuwający emocji. Pozbawiony serca  które zabrałaś ze sobą odchodząc. Odkąd Cię poznałem ono należało do Ciebie. Z dnia na dzień przywłaszczałaś je sobie coraz bardziej  aż w końcu dostałaś je w całości  na własność. Miałaś być jego opiekunką aż do końca świata. Miałaś żyć ze mną  a nie tylko obok mnie  każdego dnia pokazując mi jak wielki popełniłem błąd. Nie oddając Ci siebie  ale pieprząc wszystko to  co nas łączyło.  wieleprzegrałem

wieleprzegralem dodano: 13 maja 2013

Nigdy jeszcze nie czułem się tak pusty w środku. Wypruty z uczuć, nieodczuwający emocji. Pozbawiony serca, które zabrałaś ze sobą odchodząc. Odkąd Cię poznałem ono należało do Ciebie. Z dnia na dzień przywłaszczałaś je sobie coraz bardziej, aż w końcu dostałaś je w całości, na własność. Miałaś być jego opiekunką aż do końca świata. Miałaś żyć ze mną, a nie tylko obok mnie, każdego dnia pokazując mi jak wielki popełniłem błąd. Nie oddając Ci siebie, ale pieprząc wszystko to, co nas łączyło. \wieleprzegrałem

Ukojenie zmysłom daje Twój dotyk  który nie przesadzony napełnia komórki mojego ciała energią dając im siłę do życia. Wzrok Twój sprawia  że ciało moje ulega paraliżowi  który o dziwo jest bardzo przyjemnym doznaniem. Chcę dotknąć Twojej dłoni ponownie  by czuć się jak wtedy  kiedy zrobiłaś to pierwszy raz. Wykreślam dni w kalendarzu czekając aż wrócisz i wpadniesz w moje ramiona niczym huragan pędzący nie zważając na nic. Czekam i czekam  czekanie dobija  lecz gdy uświadamiam sobie  na kogo czekam  jestem gotów czekać wieczność. mr.lonely

mr.lonely dodano: 13 maja 2013

Ukojenie zmysłom daje Twój dotyk, który nie przesadzony napełnia komórki mojego ciała energią dając im siłę do życia. Wzrok Twój sprawia, że ciało moje ulega paraliżowi, który o dziwo jest bardzo przyjemnym doznaniem. Chcę dotknąć Twojej dłoni ponownie, by czuć się jak wtedy, kiedy zrobiłaś to pierwszy raz. Wykreślam dni w kalendarzu czekając aż wrócisz i wpadniesz w moje ramiona niczym huragan pędzący nie zważając na nic. Czekam i czekam, czekanie dobija, lecz gdy uświadamiam sobie na kogo czekam, jestem gotów czekać wieczność./mr.lonely

Kolejne dni spędzam sam. Bez żadnego towarzystwa  oderwany od wszystkich ludzi  bo oni nie są mi potrzebni do szczęścia. Przecież to Ty nim jesteś. Byłaś zawsze i to już się nie zmieni. Chciałbym wrócić do tych dni  kiedy byłaś obok mnie i powiedzieć samemu sobie 'cholera  stary  masz obok siebie kogoś bez kogo nie potrafisz żyć  nie spieprz tego'  a potem szepnąć Ci prosto w zagłębienie Twojej szyji  że jesteś jedyną kobietą w moim życiu  której kiedykolwiek powiem że ją kocham z tą bezwarunkową i niezaprzeczalną pewnością w głosie  żebyś ani na moment nie przestała mi wierzyć. Takie mam marzenia. One od chwili naszego rozstania dotyczą tylko Ciebie  rozumiesz? Nie ma już marzeń o dobrej maturze  dobrych studiach  praci i rodzinie. Tylko Ty w nich jesteś. Więc dziś spędzam kolejny wieczór sam  bo w żadnym tłumie ludzi nie znajdę tego  czego szukam   Twojego serca.  wieleprzegrłem

wieleprzegralem dodano: 12 maja 2013

Kolejne dni spędzam sam. Bez żadnego towarzystwa, oderwany od wszystkich ludzi, bo oni nie są mi potrzebni do szczęścia. Przecież to Ty nim jesteś. Byłaś zawsze i to już się nie zmieni. Chciałbym wrócić do tych dni, kiedy byłaś obok mnie i powiedzieć samemu sobie 'cholera, stary, masz obok siebie kogoś bez kogo nie potrafisz żyć, nie spieprz tego', a potem szepnąć Ci prosto w zagłębienie Twojej szyji, że jesteś jedyną kobietą w moim życiu, której kiedykolwiek powiem że ją kocham z tą bezwarunkową i niezaprzeczalną pewnością w głosie, żebyś ani na moment nie przestała mi wierzyć. Takie mam marzenia. One od chwili naszego rozstania dotyczą tylko Ciebie, rozumiesz? Nie ma już marzeń o dobrej maturze, dobrych studiach, praci i rodzinie. Tylko Ty w nich jesteś. Więc dziś spędzam kolejny wieczór sam, bo w żadnym tłumie ludzi nie znajdę tego, czego szukam - Twojego serca. \wieleprzegrłem

Potrafiłaś godzinami wykrzykiwać mi w twarz każdy mój błąd  trzaskając przy tym drzwiami w spazmatycznym ataku płaczu. Chyba w ostateczności starałaś się histerią sprowadzić mnie na ziemię. Każda na Twoim miejscu by się poddała  rozumiesz? Każda  ale nie Ty. Chyba właśnie to tak bardzo dawało mi do zrozumienia  że Twoje uczucia są prawdziwe. Że chcesz zmienić mnie nie dlatego  że nie jestem taki jak inni  ale dla naszego dobra. A ja nie potrafiłem. Nie umiałem przestać być tą wersją mnie  która zniszczyła nie tylko Ciebie  ale i mnie. Nie docierały do mnie Twoje słowa  a krzyki zapadały w pamięć na mniej więcej kilka godzin  w których potrafiłem nawet płakać przez własną głupotę  żeby za chwilę popełnić ten sam błąd i przepraszać Cię  powtarzając  że to się już przecież nie powtórzy. I dziś  chociaż nie jesteś w stanie się tego nawet domyślić  chciałem Cię właśnie za to przeprosić. Za tą ścianę  którą zbudowałem w sobie i nawet Tobie nie dałem jej wyburzyć.  wieleprzegrałem

wieleprzegralem dodano: 11 maja 2013

Potrafiłaś godzinami wykrzykiwać mi w twarz każdy mój błąd, trzaskając przy tym drzwiami w spazmatycznym ataku płaczu. Chyba w ostateczności starałaś się histerią sprowadzić mnie na ziemię. Każda na Twoim miejscu by się poddała, rozumiesz? Każda, ale nie Ty. Chyba właśnie to tak bardzo dawało mi do zrozumienia, że Twoje uczucia są prawdziwe. Że chcesz zmienić mnie nie dlatego, że nie jestem taki jak inni, ale dla naszego dobra. A ja nie potrafiłem. Nie umiałem przestać być tą wersją mnie, która zniszczyła nie tylko Ciebie, ale i mnie. Nie docierały do mnie Twoje słowa, a krzyki zapadały w pamięć na mniej więcej kilka godzin, w których potrafiłem nawet płakać przez własną głupotę, żeby za chwilę popełnić ten sam błąd i przepraszać Cię, powtarzając, że to się już przecież nie powtórzy. I dziś, chociaż nie jesteś w stanie się tego nawet domyślić, chciałem Cię właśnie za to przeprosić. Za tą ścianę, którą zbudowałem w sobie i nawet Tobie nie dałem jej wyburzyć. \wieleprzegrałem

Tyle razy słyszałem w filmach  od znajomych i nieznajomych o szczęściu jakie daje miłość. Śmiałem się z tego przy kumplach  żeby w samotności móc oddać się marzeniu o przeżyciu czegoś takiego. Mijały tygodnie  może nawet miesiące i kiedy zdążyłem już o tym prawie zapomnieć pojawiła się ona. Tak perfekcyjna i idealna w każdym calu  z czasem   oddana mi do reszty. Troskliwa jak nikt inny  dbająca o moje dobro bardziej niż nadopiekuńczy rodzice. Często denerwująca mnie tylko po to  żeby na koniec powiedzieć 'zrób to jeszcze raz! tak śmiesznie marszczysz brwi  gdy się złościsz'. Piękna  od stóp aż po sam czubek głowy. Naturalna jak żadna inna dziewczyna jaką znam. I znów zacząłem myśleć o szczęściu i kochać ją całym sercem ze świadomością  że takie uczucia to jednak prawda. Tak miało być już zawsze  ale to ja  właśnie ja nie potrafiłem zrozumieć  że to że jest obok nie jest równoznaczne z tym  że mam ją na zawsze i chyba zapomniałem  że muszę o nią dbać.  wieleprzegralem

wieleprzegralem dodano: 10 maja 2013

Tyle razy słyszałem w filmach, od znajomych i nieznajomych o szczęściu jakie daje miłość. Śmiałem się z tego przy kumplach, żeby w samotności móc oddać się marzeniu o przeżyciu czegoś takiego. Mijały tygodnie, może nawet miesiące i kiedy zdążyłem już o tym prawie zapomnieć pojawiła się ona. Tak perfekcyjna i idealna w każdym calu, z czasem - oddana mi do reszty. Troskliwa jak nikt inny, dbająca o moje dobro bardziej niż nadopiekuńczy rodzice. Często denerwująca mnie tylko po to, żeby na koniec powiedzieć 'zrób to jeszcze raz! tak śmiesznie marszczysz brwi, gdy się złościsz'. Piękna, od stóp aż po sam czubek głowy. Naturalna jak żadna inna dziewczyna jaką znam. I znów zacząłem myśleć o szczęściu i kochać ją całym sercem ze świadomością, że takie uczucia to jednak prawda. Tak miało być już zawsze, ale to ja, właśnie ja nie potrafiłem zrozumieć, że to że jest obok nie jest równoznaczne z tym, że mam ją na zawsze i chyba zapomniałem, że muszę o nią dbać. \wieleprzegralem

Powiedziałaś kiedyś  że ja nigdy nie dorosnę do odpowiedzialnej miłości. Że to wymaga zbyt wielu poświęceń  a ja im nie podołam. Że to wymaga troski nie tylko o drugą osobę  ale też o relację jaka łączy ludzi  a ja nie potrafię skupić się na obu tych rzeczach. Że kiedy jestem oddany tylko Tobie to nie potrafię skupić się na nas razem i na odwrót. Chciałem  naprawdę chciałem się tego nauczyć. Dla Ciebie  dla nas  zrobić coś  co pomogłoby nam się dogadać nawet w chwilach  kiedy wszystko było przeciwko nam. Chociaż nie wiem czy 'wszystko' to właściwe słowo. Może naprawdę tylko ja byłem przeszkodą tych wyimaginowanie idealnych nas. Chciałbym sam uwierzyć w to  że nie mam racji  że to nie ja  własnoręcznie zniszczyłem coś co stanowi cały mój świat. Chciałbym  ale nie potrafię. Nie umiem  bo straciłem Cię chyba na własne życzenie.  wieleprzegrałem

wieleprzegralem dodano: 9 maja 2013

Powiedziałaś kiedyś, że ja nigdy nie dorosnę do odpowiedzialnej miłości. Że to wymaga zbyt wielu poświęceń, a ja im nie podołam. Że to wymaga troski nie tylko o drugą osobę, ale też o relację jaka łączy ludzi, a ja nie potrafię skupić się na obu tych rzeczach. Że kiedy jestem oddany tylko Tobie to nie potrafię skupić się na nas razem i na odwrót. Chciałem, naprawdę chciałem się tego nauczyć. Dla Ciebie, dla nas, zrobić coś, co pomogłoby nam się dogadać nawet w chwilach, kiedy wszystko było przeciwko nam. Chociaż nie wiem czy 'wszystko' to właściwe słowo. Może naprawdę tylko ja byłem przeszkodą tych wyimaginowanie idealnych nas. Chciałbym sam uwierzyć w to, że nie mam racji, że to nie ja, własnoręcznie zniszczyłem coś co stanowi cały mój świat. Chciałbym, ale nie potrafię. Nie umiem, bo straciłem Cię chyba na własne życzenie. \wieleprzegrałem

Wróciłbym. Uwierz mi  że nie marzę o niczym innym. Mogliby zabrać mi wszystko  nawet własną tożsamość  byle tylko zostawili serce i możliwość powrotu. Do domu  do Ciebie. Nie potrzebuję teraz niczego poza dotykiem Twoich dłoni  kiedy mimo upałów jest mi tak cholernie zimno  bo Ciebie nie ma obok. Zadzwoniłbym  napisał  zapukał do Twoich drzwi  ale nie chcę. Nie chcę psuć Ci życia po raz kolejny. Wracać z obietnicą na ustach i dawać Ci nadzieję na to  że się zmieniłem. Ułożyłaś sobie już pewnie życie beze mnie  a ja   uwierz mi chociaż w to   ja jestem szczęśliwy  że znów potrafisz się uśmiechać. Cieszę się  że ktoś może dać Ci to czego oczekiwałaś ode mnie  a ja nie byłem w stanie Ci tego dać. Nie chcę po raz kolejny być powodem Twoich łez i  wierz mi  to tylko dlatego już nie widzisz mnie przed drzwiami.  wieleprzegrałem

wieleprzegralem dodano: 9 maja 2013

Wróciłbym. Uwierz mi, że nie marzę o niczym innym. Mogliby zabrać mi wszystko, nawet własną tożsamość, byle tylko zostawili serce i możliwość powrotu. Do domu, do Ciebie. Nie potrzebuję teraz niczego poza dotykiem Twoich dłoni, kiedy mimo upałów jest mi tak cholernie zimno, bo Ciebie nie ma obok. Zadzwoniłbym, napisał, zapukał do Twoich drzwi, ale nie chcę. Nie chcę psuć Ci życia po raz kolejny. Wracać z obietnicą na ustach i dawać Ci nadzieję na to, że się zmieniłem. Ułożyłaś sobie już pewnie życie beze mnie, a ja - uwierz mi chociaż w to - ja jestem szczęśliwy, że znów potrafisz się uśmiechać. Cieszę się, że ktoś może dać Ci to czego oczekiwałaś ode mnie, a ja nie byłem w stanie Ci tego dać. Nie chcę po raz kolejny być powodem Twoich łez i, wierz mi, to tylko dlatego już nie widzisz mnie przed drzwiami. \wieleprzegrałem

Jak Ty to robisz  proszę Cię powiedz  że serce Cię pragnie  a rozum ucieka. mr.lonely

mr.lonely dodano: 9 maja 2013

Jak Ty to robisz, proszę Cię powiedz, że serce Cię pragnie, a rozum ucieka./mr.lonely

Zależy mi na innych ludziach  tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem  a kto wrogiem. Poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję  dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać.

ponaadwszystko dodano: 8 maja 2013

Zależy mi na innych ludziach, tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem. Poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć