 |
Siedząc na krawężniku wyciągnęła ostatniego papierosa z paczki, trzęsąc się próbowała go odpalić. Po policzkach ciekły jej łzy. - Kurwa! - krzyknęła, kiedy nie mogła odpalić. Papieros wypadł jej z ręki i wpadł do kanału. - Kurwa! Popatrz odebrałeś mi ostatnią przyjemność jaka mi została. Tak samo jak zabrałeś mi nadzieję!
|
|
 |
Obracała między palcami mały ołóweczek który od niego dostała. Wszystkie wspomnienia wróciły. Na jej twarzy pojawił się uśmiech a na policzkach łzy. Otworzyła szufladę i schowała go głęboko do pudełka z kredkami razem ze wspomnieniami o nim.
|
|
 |
zraniłeś mnie tyle razy, a wciąż odgrywasz pierwszoplanową rolę w moim życiu.
|
|
 |
i uwierz mi, że gdybym mogła przypierdoliłabym ci w twarz zo to, co mi zrobiłeś, ale chyba nie jestem na tyle odważna. a może po prostu nadal cię kocham?
|
|
 |
- kochasz go. ale wiesz, że nigdy nie będziecie razem. - tak. masz racje. kocham go, ale nie wypominaj mi tego! nie wytrzymam tego dłużej! nie dość, że on ma inną, to teraz ty dobijasz mnie, mówiąc że i tak nie będziemy razem. co z ciebie za przyjaciółka? - wiesz. myślę, że prawdziwa. inne osoby zapewniały by cię, że kiedyś wam się uda, a ja utrzymuję przytomność twojego umysłu. przeprasza, jeśli tego nie rozumiesz.
|
|
 |
- rzucił cię? - zapytałam z pogardą w głosie. - nie... on tylko powiedział, że... potrzebujemy odpoczynku. krótkiej przerwy. tak to można nazwać. - wyszeptała zrozpaczona. - nie kłam. przecież wiem, że gdyby to była tylko chwila odpoczynku, nie rozpaczałabyś tak bardzo. - masz racje. rzucił mnie. jak on mógł? po tym wszystkim, co razem przeszliśmy? - wymawiała pojedyncze słowa dławiąc się łzami. przytuliłam ją. wiedziałam, że mnie teraz najbardziej potrzebuje. - nie martw się. ten łajdak pożałuje tego co zrobił. jeszcze niejedna dziewczyna zrani go tak, jak on ciebie. zapewniam cię. - wydukałam te słowa, myśląc jak się zemścić.
|
|
|
|