 |
Zastanawiasz się gdzie iść i po co żyć, kiedy zwykłe dni bolą zbyt mocno przynosząc wstyd. Wolisz wobec nich być obojętna, przecierasz łzy, wolałabyś nie pamiętać.
|
|
 |
Niedoceniana, nieakceptowana, niekochana, słaba, a jednak na tyle silna by żyć.
|
|
 |
iało pamięta przelotny dotyk, pare godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach, głos, tęsknota przypływa znikąd w środku dnia. W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu, a w życiu tęsknotą.
|
|
 |
Jeśli kiedykolwiek upadniesz, powiem Ci jak najprościej wstać. Jeśli ktoś złamie Ci serce, powiem co oprócz czasu goi rany. Jeżeli kiedykolwiek zechcesz skrócić sobie życie, pokażę Ci rzeczy, za którymi warto tęsknić. Bo wiem jak boli upadek, ile łez kosztuje miłość i ilu sił potrzeba, by żyć.
|
|
 |
Miało być inaczej, już nie widzę tego piękna, tylko zapach powietrza przypomina o momentach.
|
|
 |
Tobie pozwalam układać sobie życie na nowo, ja nadal z nikim się nie spotykam, bo ciągle myślę, że Cię zdradzę . / i.need.you
|
|
 |
Wiesz co to emocjonalna śmierć? To ona mnie zabija gdy na ciebie patrzę. / i.need.you
|
|
 |
Po cichutku, na paluszkach, z ironicznym uśmiechem na ustach - żyję / i.need.you
|
|
 |
Bądźmy młodzi, nieprzyzwoici. Idźmy na całość tej nocy. Bez żalu do siebie, bez wytykania błędów - tylko miłość. Możemy tańczyć całą noc. Tylko ty i ja, bądźmy wiecznie młodzi. / i.need.you
|
|
 |
Trwam w milczeniu z zardzewiałą bronią w ręce. Czekam tylko na jedną łzę. / i.need.you
|
|
 |
Nie mogę zbyt długo z nim gadać. To on zapierał mi dech w piersiach / i.need.you
|
|
 |
Zaciągam się powietrzem razem z twoim zapachem. Ciężkie hausty tlenu, czuję w swoim gardle. / i.need.you
|
|
|
|