 |
Ja jak Ty, Ty jak ja
Skarbie zrzućmy maski, jedno drugie dobrze zna
Ty jak ja, ja jak Ty
Zróbmy co oboje chcemy, po co tracić czas na gry
|
|
 |
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
 |
nadużywam, ciężko mi z tym,
Trochę to przerasta, wiesz samemu trudno.
|
|
 |
Z takim kimś jak ja iść do przodu, na wariata
I nie myśleć o tym,
Co się może zdarzyć
Będąc takim kimś jak ja
Jeśli tak to zapraszam,
Razem chodźmy.
|
|
 |
Potargany mam życiorys,
Sporo o mnie nie wiesz.
Dla wspólnego dobra radzę,
O nic mnie nie pytaj.
Dawaj usiądziemy razem na ławce nad stawem,
Trochę lepiej się poznamy, Cię powtajemniczam.
|
|
 |
No i nie potrafię nie pić, z tym jest ciężko, kotku
|
|
 |
trochę mam przelotnych koleżanek.
mam miłość.
mam głupią nadzieję, że może jeszcze warto pożyć.
samotność mam i bezsenne noce.
i szaleństwo posiadam.
jestem taka bogata...
|
|
 |
pożegnania. nie lubię ich. wydają się taką ostatecznością. nigdy nie wiadomo, czy zobaczy się kogoś, z kim właśnie ściskasz dłoń i kogo całujesz w policzek, komu machasz z oddali.
może to ostatni dotyk, ostatnie słowa?
nie ma nic gorszego od pożegnań.
|
|
 |
Gdy przypominasz na sobie jego dłonie
Nie zatamujesz ich, prędzej w piekle zgaśnie ogień
|
|
 |
Czujesz te świeże na sercu blizny
Tym razem nie ten, zły typ mężczyzny
|
|
 |
Daj serce dziewczynie, pracuj pomyśl o rodzinie bo czas ci się przewinie będziesz sam w tej dolinie a to boli.
|
|
 |
Wiem, że to jest ten styl, wiem że to jest ten uśmiech,
który sprawia, że mówię: nie odpuszczę
|
|
|
|