 |
|
2. już mnie tak jak ja potrzebuję Ciebie, że nie potrzebujesz mnie wogóle. Chciałabym to wszystko naprawić. Nawet nie wiem, jak to wszystko się zepsuło. To była chwila, moment. Tęsknie. Cholernie tęsknię! Nie wiem jak to wszystko dalej zniosę , nie wiem jak długo, za długo we mnie to wszystko siedzi. Ciągle mam nadzieję, że wszystko się ułoży, że jutro napewno będzie lepiej, jednak "jutro" przychodzi i wcale nie jest lepiej, wcale nie męczę się mniej ..
|
|
 |
|
1.Nawet nie wiesz jak teraz jest . Pewnie Cię to nie obchodzi. Nie obchodzi Cię to, że nie mogę spać, że żałuję tego, że tak to wszystko się potoczyło. Pewnie nawet nie pomyślisz o mnie chociaż przez sekunde. Pewnie teraz siedzisz wygodnie w domu, w dobrym humorze, w dobrym towarzystwie i nie pamiętasz już jak to było kiedyś. Kiedy byliśmy sobie tak bliscy i zastanawialiśmy się czy naprawde nie ma między nami pokrewieństwa.. Przyjacielu. Potrzebuję Cię tu i teraz. Chcę nas. Jak dawniej . Nie jest łatwo codziennie udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Bo nie jest. Nie jest łatwo powstrzymać łez właśnie w tej chwili. Bo nie jest. Nie jest też łatwo powstrzymać się by nie wsiąść w pierwszy lepszy autobus przyjechać do Ciebie i rzucić Ci się na szyję, mówiąc, że nie daję już rady . Bo nie jest. Nie chcę Ci komplikować życia. Skoro ułożyłeś je sobie bez mojego udziału - nie chcę się wtrącać. Ale boli mnie ta myśl że o nas nie pamiętasz, że nie potrzebujesz
|
|
 |
|
Niedojrzała miłość mówi 'Kocham Cię, bo Cię potrzebuję'. Dojrzała miłość mówi 'Potrzebuję Cię, bo Cię kocham'.
|
|
 |
|
uwielbiam każdą wadę i zaletę tego mężczyzny . to się nazywa miłość, podobno. podobno, bo ciagle jesteśmy osobno.
|
|
 |
|
Zalezy mi ale już nie walcze dlaczego?bo juz dawno przegrałam
|
|
 |
|
A za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach byłabym skłonna oddać parę swoich ulubionych butów. A w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie jak dla faceta, więc doceń
|
|
 |
|
Gdy kilka dni temu, dowiedziałam się, że masz już kogoś ciężko było mi się z tym pogodzić. Nie umialam sobie z tym poradzić. Płakałam co noc walcząc ze wspomnieniami, ze zlymi myślami, które mnie niszczą. W kółko powtarzałam sobie, że jestem beznadziejną, naiwną idiotką, która wyobrażała sobie nie wiadomo co. Powtarzałam sobie, ze byłam nic nie warta i glupia ludzac sie ze miedzy nami moze cos byc. Gdyby nie przyjaciele pewnie dalej bym tak myślała. Dziś wiem, ze moja bajka trwa nadal, a to była tylko jedna z jej historii, Ty nie byłeś w niej moim księciem. Nic nie trwa wiecznie dlatego muszę usunąć Cie raz na zawsze z mojego życia. Wiem, ze dam radę, może potrzeba na to dużo czasu i sił, ale nie mogę się poddać. W końcu musze docenić i przede wszystkim skupić się na sobie. Tobię życzę bys odnalazł swą prawdziwą miłość i takich przyjaciół jakich mam ja
|
|
 |
|
I co chcesz żebym powiedziała że tęsknie za tobą?Tak tęsknie
|
|
 |
|
Codziennie wieczorem zastanawiam się jaki jest sens istnienia zadając sobie pytanie, po co całe życie się męczyć skoro i tak w końcu wszyscy znikniemy z tego świata ? Nie mam pojęcia dlaczego ale moją głowę od jakiegoś czasu przepełniają myśli samobójcze, brakuje mi uśmiechu jak kiedyś, brakuje mi chęci do wszystkiego. Z każdym dniem o kilka problemów więcej, więcej zmartwień, bardziej zryty mózg. Brakuje mi odwagi by odejść, brakuje odwagi by żyć. To chore, bo przecież jeszcze całkiem nie dawno wszystko było piękne, od czasu gdy zniknęłaś i dowiedziałem się, że najprawdopodobniej zajebałem semestr w szkole to wszystko jest inne. Boję się co będzie dalej, jak będzie na mnie patrzyła Mama gdy nie dam rady w szkole, no ale przecież nie mogę sprawić Jej takie bólu, podobno rodzicowi nie dane jest przeżyć śmierć dziecka... Gubię się kurwa w tej jebanej rzeczywistości.
|
|
 |
|
Zadzwonił i bez skrupułów zapytał co słychać. Po wszystkich bezsennych nocach. Po wylanych łzach. po bólu, jaki uderzył w Moją psychikę. po cierpieniu, jakie pozostawił. Po wszystkich myślach, które skupiały się tylko na Nim. On, bez problemu potrafił podnieść słuchawkę i wybrać mój numer. Po prostu był w stanie na nowo zburzyć ciężko poukładane życie
|
|
|
|