 |
|
Nieważne jest już nic gdy nie mogę z Tobą być,
Nieważny cały świat gdy bez Ciebie życ tu mam,
Bez Ciebie nie mam gdzie podążać w moim śnie,
Bez Ciebie jest mi źle, wszystko staje się tłem
Podążać z Tobą chcę, jednak ciągle boję się
Wykonać pierwszy ruch by odzyskać Cię znów...
Tamten dzień rozdzielił nas na zawsze
Tamten dzień oszukal moją wyobraźnię
Jeden ruch, rozdzielił nas na wieki
Jeden gest, był niepotrzebny nie zaprzeczysz
Wiem że nadejdzie ten dzień w którym spełni się mój sen
W którym będzie znowu tak jakby narodził się świat
Na nowo będę kraść Twych oczu jasny blask
Na nowo będę Ci upiększać każdą z chwil...
|
|
 |
|
proszę, nie zostawiaj mnie...
zapomniałam ci wykrzyczeć,
jak piękny jesteś dla mnie!
nie mogę żyć bez Ciebie!
jesteś moim idealnym, małym popychadłem!
i potrzebuję Cię,
przepraszam.
|
|
 |
|
Dziś pije dalej .. Pytanie ? Dlaczego zaczęłam tyle pić w tym okresie ? To wszystko zaczęło mnie przerastać . Ta cała masa problemów . Ten fakt ,że jestem z Tobą w klasie ,że codziennie jest mi cholernie ciężko . Ale gram udaję przed każdym ,że jest świetnie mając nadzieję ,że sama w to uwierzę. Poza tym początek września .. Nic Ci nie mówi to 8 wrzesień 12 wrzesień . No cholera nic Ci to nie mówi . To są dla mnie tak sentymentalne daty, pierwszy pocałunek i dzień w którym oficjalnie zostaliśmy parą. Na trzeźwo mam przejść przez te dni ? Szczerze nie dam rady chyba ..Cholera cięzko mi .. Biorę wódkę, z nadzieją zatopienia w niej smutków , szlugi z myślą ,że pomoże mi się to odstresować w jakiś sposób i telefon wiesz czemu . Z nadzieją ,że napiszesz .. .. Idę pić , płakać , pić i płakać .. TĘSKNIĆ ../lokoko
|
|
 |
|
Niebo było nadzwyczaj bezchmurne. Widać było wszystkie gwiazdy..Temperatura powoli spadała.. Usiadłam na parapecie. Złapałam haust powietrza, ocierając ręką łzę która spływała po policzku.Czułam pustkę. Pustkę i tęsknotę do czegoś czego sama nie potrafiłam określić. Nie wiedziałam co to. Wiedziałam jednak, że jest coś nie tak. Nie układa się. Nic. Choć z pozoru jest wszystko w porządku. Ile czasu będzie jeszcze tak ; nijak ? Chwilami mam wrażenie, że los robi sobie ze mnie bezczelnie żarty . Ubawiłeś się? To może w końcu dasz mi szansę zacząć coś od nowa ? Tym razem z powodzeniem .
|
|
 |
|
w końcu odreagował po 4 dniach w szkole widząc co chwila Jego i spędzając razem każda lekcje i przerwy no bo ta sama klasa... wkońcu poszła wódka w ruch dzisiaj , upiłam się zapomniałam , poszłam spać .. a wieczór powtórka .. No to tyle ../lokoko
|
|
 |
|
2. Bo wiesz, ze tak jak bardzo Cię nienawidzę, tak równie mocno Cię kocham. I nie potrafię Ci powiedzieć tak zwyczajnie "Żegnaj."
|
|
|
|