 |
Dzisiaj patrząc na to z perspektywy czasu nie żałuję niczego. nie żałuję tych chwil, które spędziłam ze swoimi dawnymi przyjaciółmi, bo wiem że pozostały mi po nich zajebiste wspomnienia, które zawsze będę trzymała mocno w sercu. nie żałuję tego, że zranił mnie chłopak, którego uważałam dawniej za miłość swojego życia, bo dzięki niemu stałam się silniejsza i odporniejsza na wszystkie porażki w swoim życiu. nie żałuję niczego, bo teraz poznałam ludzi, którym mogę zaufać i porozmawiać o wszystkim co dzieje się w moim życiu. i może jeszcze trochę tęsknię, ale nie da się ot tak wymazać z pamięci osoby, za którymi kiedyś wskoczyłabyś w ogień.
|
|
 |
to boli. brakuję mi tego bardzo. ale wiem że tak będzie lepiej. tak właśnie musiało być założone już z góry. na pozór dwa kawałki serc, które idealnie i niezaprzeczalnie do siebie pasują, a kiedy przyjrzeć im się z bliższa serca sklejone tanią taśmą, która nie wytrzymała chłodnych kłótni w listopadowe dni i odmiennych zdań. pękła, rozdzielając w samym środku parku. /happylove
|
|
 |
i zrozum, że to, że ciebie już nie ma, rozpierdala mnie wewnętrznie codziennie na nowo. / notte.
|
|
 |
Minęło sporo czasu, odkąd się rozstaliśmy. Ty masz swoje życie, a ja mam swoje. Dzielą nas kilometry i już się nie widujemy. Czasami tylko zastanawiam się, czy jeszcze o mnie myślisz, chociaż czasami. Słyszałam, że masz dziewczynę i bardzo się kochacie. Powiedz, czy chociaż czasami chciałbyś, aby ona była mną? I nie wiem czemu, ale nie daje mi to spokoju. Uczyniłeś z mojego życia piekło, sam dobrze o tym wiesz, ale kochaliśmy się, mimo wszystko. Wchodziliśmy ze sobą w najgorsze gówno. Obrażaliśmy, biliśmy, ale zawsze później się godziliśmy. Każdy pytał mnie, jak to robię, że wciąż jestem z tobą, po tym wszystkim, co mi zrobiłeś, a ja nigdy nie potrafiłam odpowiedzieć. To chyba była miłość, taka prawdziwa. Była miłością szczeniacką, mieliśmy te naście lat, ale ja nigdy jej nie zapomnę. Za dużo ciebie było w moim życiu, by teraz tak po prostu odpuścić to w niepamięć./pepsiak
|
|
 |
Jesteś skurwysynem. Nie mogę się dłużej okłamywać, że jesteś kimś wyjątkowym..
|
|
 |
brak makijażu , zwykłe dresy , podpuchnięte oczy i wyjebka na miłość to twoja zasługa .
|
|
 |
Wszystko co mówiłeś było cholernym, jebanym kłamstwem.
|
|
 |
Nie ma Cię tutaj, teraz gdy najbardziej potrzebuję. Nie ma Cię i w zasadzie nigdy nie było. Za to ja byłam zawsze. Na każde Twoje skinienie. I za to tak cholernie się nienawidzę. Za tą jebaną słabość do Ciebie.
|
|
 |
Rzeczywistość, Przeszłość, Wspomnienia. Chyba właśnie to, boli najbardziej.
|
|
 |
Tęsknota niszczy mnie od środka a ból rozpierdala moje serce.
|
|
|
|