 |
-płaczesz? czyli Ci szkoda... - nie to chwila słabości przejdzie mi... - no to idz w huj
|
|
 |
Ale my... my przecież nie jesteśmy razem... więc o co Ci chodzi? przecież... -przecież? - przecież to Ty masz nie równo pod sufitem ;) a teraz możesz iść, tylko nie tęsknij proszę... - hmmm więc idę - no to idź... - moge coś jeszcze powiedzieć? - mów, tylko się nie rozklejaj... - wiesz, że nigdy tego nie robie... -tak, wiem i chyba w tym tkwi problem...- powodzenia i lepszych znajomych niż ja. - ha a to akurat nie będzie zbyt trudne...
|
|
 |
-Nie wkurwiaj mnie, bo to się źle skończy! - ale jak ja lubie! - Nie drażnij! - Ale sutki Ci wtedy sztywnieją... - Co kurwa? Naprawde przeginasz, a zresztą huj z Tym i tak już nudno się robi, chcesz się kłócic to OK. Powiedz gdzie dziś spałeś? - w domu a gdzie? - Nie kłam... Twoj samochd nie stał pod domem, a obydwoje wiem że jest oryginalny^^ -Nie wkurwiaj mnie! - no dobra nie będe... yyyy nie mam okresu... - ile? 2 tyg... - miałas tak wczesniej prawda? - nie! ;)
|
|
 |
ratuj przyjacielu to co pozostało...
|
|
 |
To ja Twoja najlepsza dziwka^^
|
|
 |
"Ktoś spalił ogrody z naszymi snami, wyrwał korzenie marzeń, podeptane kwiaty naszych rozkoszy marnieją samotnie. Mówiłam tak nie może być..."
|
|
 |
"komu moge powiedzieć jak nie Tobie, przyjacielu co się dzieje w raju, coś się stał. Tego nie wie nawet Bóg przyszło nagle i nie zostało nic..."
|
|
 |
oszukam czas ucieknę od tych wszystkich smutnych spraw
|
|
 |
"bo dziś już nie ma nas tylko ona i on, dwa obce serca, każdy chroni swój dom"
|
|
 |
nienawidze gdy ten dzwonek wyrywa mnie z mojej codzienności, pozwala mi bowiem mieć złudne marzenie, że o mnie myślisz...
|
|
 |
" Ja nie chcę wcale walczyć z czasem, wspomnieniami,
bo w przemijaniu drzemie cały życia smak.
Spojrzę raz tylko i uśmiechnę się - ot tak -
do paru chwil co były kiedyś między nami.
Tyle było wojen, zwycięstw
telefony i piwnice.
Wiele ławek, wiele ulic wieczorami.
I pomyśleć, że nam wtedy
wystarczyło całkiem tak po prostu - być!
Wtedy było, proszę pani,
takie niebo ponad nami
i ulice z kałużami złotych liści...
Więc to chyba jednak, moja droga,
nie było znowu takie nic."
|
|
 |
"Choć w pudełku twoje listy,
a w szufladzie me rysunki,
chociaż dawno zapomniane
śmiechy, żale, pocałunki,
to co było kiedyś między nami
musi sobie jeszcze gdzieś tam żyć."
|
|
|
|