 |
mimo tego, że jakoś sobie radzę i jest mi dobrze jak jest, wolałabym dzielić życie z Nim.
|
|
 |
-Spójrz na mnie jeszcze raz tak samo jak te kilka lat temu ...
-Kochanie, minął już ten czar ... nie działają na nas te "motylki w brzuchu", wtedy byliśmy sobą zauroczeni.
-W takim razie co się dzieje z nami teraz?
-Teraz... teraz to my siebie kochamy...
-W takim razie żałuję, że mnie pokochałeś...
-Jak to?
-Bo już nigdy nie ujrzę tego spojrzenia w moje oczy, już nigdy nie dotkniesz w taki delikatny sposób mojej dłoni, już nigdy Twój szept nie będzie taki czuły dla moich uszu ...
|
|
 |
- ja kiedyś Kuba zrobię z Ciebie cygaro. - jak to cygaro? - no tata Mi kiedyś mówił, że najlepsze cygara są z Kuby.
|
|
 |
-Chodzi Panu lodówka? -Tak, właśnie poszła po zakupy.
|
|
 |
'zrobił wszystko, by nie było najmniejszego sensu, aby żyć. '
|
|
 |
nie wiem czemu byłam tak naiwna i pozwoliłam Ci wygrać. [ Jula ]
|
|
 |
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich najlepszy psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy zakrywaniu twarzy by nikt nie ujrzał moich łez... Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu...
|
|
 |
Jeśli mnie nie chcesz, nie traktuj jak powietrze, bo kurwa łamiesz mi serce...
|
|
 |
Znowu rozmawiamy. Znowu traktujesz mnie tak samo obojętnie jak kiedyś. Znowu opowiadasz mi o swoim związku, a ja nie mam sił, by Cię wysłuchiwać. Nie chcę wiedzieć, że Ci na niej zależy, a co więcej, że chcesz walczyć o wasz związek. Do cholery, ślepy jesteś i nie widzisz, jak bardzo Cię kocham?
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
- ty pijesz ? - nie . akurat sprawdzam , czy to woda .
|
|
|
|