 |
Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło.
|
|
 |
Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami.
|
|
 |
Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień.
|
|
 |
Spójrz na swój profil, a teraz na Mój. Jeszcze raz na swój i na Mój. Szkoda, że nie jest taki jak Mój, ale jeśli zacząłbyś używać dezodorantu Old Spice Bahamas, mógłby wyglądać jakby był Mój. Popatrz na górę i na dół. Gdzie jesteś? Jesteś na Moblo,na profilu, który wygląda, jak Twój profil mógłby.Co masz w ręku? Spójrz na Mnie, mam myszkę, którą mogę dodawać wpisy. Spójrz jeszcze raz. Wpisy mają możliwość plusikowania. Wszystko jest możliwe, jeśli twój profil pachnie jak Old Spice. Siedzę na Moblo. [ yezoo ] / hahaha , musiałam ; )
|
|
 |
czasami wolałabym mieć serca z kamienia. [ Jula ]
|
|
 |
- tato, pozwól tu na chwilę. no wróć się. - co chcesz? - widzisz te drzwi? - no! - widzisz co one mają po środku po prawej stronie? -no! - to jest klamka. coś, co służy do tego by te drzwi zamykać. - no i ?! - więc może byłbyś tak uprzejmy zapamiętać na przyszłość po co to cholerstwo tu jest, czy mam napisać instrukcję: naciśnij, pociągnij drzwi i puść?! - a idź! pojebana jesteś! [ yezoo & tata ]
|
|
 |
Chcę, żeby tu był. Chcę, żeby mówił do mnie, nieważne co, po prostu, żeby mówił, uwielbiam go słyszeć. Uwielbiam w nim jego komputerową manię i to, jak próbuje mi cokolwiek wytłumaczyć, zanosząc się przy tym śmiechem. Chcę go, z każdą wadą, z każdą chorobą, ze wszystkim. Chcę go takiego, jakim jest. Chcę patrzeć na jego zmrużone oczy, za każdym razem, kiedy się uśmiecha. Chcę trzymać go za rękę i szeptać na ucho, że go kocham, bez świadomości, że kogoś ma, że zaraz do niej pójdzie. Chcę, żeby znowu, jak kiedyś, mówił mi, że uwielbia, gdy się uśmiecham. Chcę, żeby był mój.
|
|
 |
Joshua Radin - I Missed You.
|
|
 |
byłam dla Ciebie tak w chuj ważna, by teraz móc być nikim . [ yezoo -stare ]
|
|
 |
Ona, chyba zniosła już wszystko. każdy zadany ból z Mojej strony. bezczelne odzywki i chamskie dogadywania. kilkudniowe kłótnie i pierwsze niepowodzenia. wszystkie Moje wagary i telefony od nauczycieli. pierwsze pogłoski o papierosach i widok Mojego zgonu. wszystkie kłamstwa, które prędzej, czy później i tak się ujawniły. dała radę z każdą rzeczą, którą nie sprawiałam Jej przyjemności. potrafiła unieść każdą mękę, by w efekcie pokazać Mi, że właśnie takie jest życie. była przy Mnie, gdy leżałam nieprzytomna w szpitalu i poświęciła kilka nocy by czuwać przy Moim łóżku. to ja byłam wyciskaczem Jej wszystkich łez i powodem, dla których często cierpiała. a mimo to, Ona należycie wypełniała swoje matczyne obowiązki. i gdybym kiedyś musiała wybierać pomiędzy istnieniem Jej a swoim, wolałabym poświęcić wszystko, co dotychczas mam człowiekowi, który obdarował Mnie czymś, czego nie można kupić - życiem. [ yezoo ]
|
|
|
|