 |
Kolejny zimny, deszczowy dzień wprowadza mnie w melancholijny nastrój. Owinięta kocem, z laptopem na kolanach siedzę na podłodze, grzejąc plecy o kaloryfer. Obok zwinięty w kłębek kot, cicho pomrukuje. Jest mi przyjemnie. Cisza, ciepło, spokój. Mimo wszystko czuję niedosyt. Rzucam okiem na paczkę fajek, jednak to nie to. Może to właśnie ten moment kiedy miejsce przy moim boku powinieneś zajmować ty, a nie kot? Może powinieneś jak kiedyś w milczeniu, opierając głowę o moje ramię bawić się kosmykami moich zniszczonych włosów i cichym pomrukiem kłamać, że kochasz?
|
|
 |
Każdego dnia boję się, że przestaniesz mnie kochać. / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
uśmiech i do przodu, choć życie nie daje powodu do śmiechu //kredys
|
|
 |
niech stanie w miejscu czas, nikt nie patrzy na mnie tak jak Ty
|
|
 |
czasem jedna noc zmienia wszystko.
|
|
 |
nawet jak umre, nadal bede Twoim dzieckiem
|
|
 |
chyba Cię nie lubię mamo, tak dobrze slyszysz
|
|
 |
mamo nawet jak nie chcesz, ja i tak bede, nie pozbędziesz się mnie..
|
|
 |
co cie nie zabije to cie wkurwi.
|
|
 |
i mimo, iż to przereklamowane...bardzo lubię zakończenia z happy endem. te w książkach i te w filmach. dają one tę nadzieję, że jednak każdemu z nas w życiu, w domu, w szkole, w związku należy się paręnaście kilogramów szczęścia.
nie mów mi że rozumiesz, bo to nie Twoje serce rozrywało się na tysiące części, to nie Twoje wspomnienia spływały po policzkach, i to nie Ty tak cholernie przywiązujesz się do ludzi!
co się dzieje z człowiekiem gdy pęka mu serce? nic, zupełnie nic. przecież żyje, pije herbatę, bierze prysznic, czyta książki, czasem nawet się uśmiechnie...z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
|
|
 |
nie ma dwóch równych sobie pocałunków, nie ma dwóch takich samych romansów, nie ma dwóch identycznych miłości. są tylko zbiory rozterek pełne pikanterii i nagości.
|
|
 |
i On i Ty na zawsze utkwiliście w moim sercu.
|
|
|
|