|
Ciągle popełniam błędy, chciałabym mieć kogoś kto je zrozumie, wybaczy. Otuli ramionami i powie, że damy sobie z tym wszystkim radę. HB.
|
|
|
Lubię tu wracać, mimo tego, że 90% postów dotyczy osób, które mnie wykorzystywały, robiły mnie w balona bądź miały mnie w dupie. Miałam naprawdę dość, momentami myślałam, że nic się nie ułoży i że ze mną faktycznie jest coś nie tak. Obwiniałam siebie, że gdzieś popełniam cały czas ten sam błąd, a nie wiedziałam jaki. Po upływie tylu lat, już wiem, że ze mną było wszystko okej. To nie we mnie tkwił problem, tylko w ludziach, których obdarowywałam swoją miłością i zaufaniem. Żałuję, że tyle lat katowałam się wyrzutami sumienia i rozpamiętywaniem tego, co naprawdę nie istniało. Zaoszczędziłabym wiele nerwów, przespałabym więcej nocy i nie uroiłabym takiej ilości łez. Mimo wszystko, gdy patrzę na to w wieku (prawie) 25 lat to powinnam im wszystkim podziękować za to, że nie wprowadziły mnie w swoje życie. Gdy mijam ich na ulicy lub gdy pojawią mi się ich posty na różnego rodzaju portalach społecznościowych to naprawdę jestem im wdzięczna. Moje życie potoczyło się tak, jak chciałam, BEZ WAS
|
|
|
Cz.2. Znowu chcę czuć te emocje, Twoją palącą zazdrość która nas niszczyła i jednoczyła w przekonaniu, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Znowu się w Tobie zakochuję. Powoli. Krok po kroczku. Mogłabym o Tym napisać książkę. O tym co czuję i myślę i co w Tobie uwielbiam i nienawidzę i z pewnością byłby to pierdolonym bestseller dla kochanek. Ale dość na dziś. Zbyt wiele czasu już na Ciebie straciłam. Wiem jedno. W nikim nie potrafię znaleźć Ciebie. Nikt nie potrafi Cię zastąpić. | HB.
|
|
|
Cz.1. Codziennie szukam Cię w innych mężczyznach. Wchłaniam zapachy szukając choć nuty tego który zostawiłeś na moim ciele i pościeli. Mówię śmiało, że mi nie zależy patrząc odważnie ludziom w oczy a nocą zajęte są Tobą moje myśli. Wszędzie widzę Twoje zielone oczy, zarost i kształt Twoich ust. Słucham piosenek i szukam w nich cząstki naszych chwil, uczuć i czasami nawet uronię kilka łez. Nagle słyszę, że coś do mnie nadal czujesz i nie mogę przestać o Tym myśleć nawet na chwilę kłamiąc, że spłynęło to po mnie jak po kaczce. Pragnę Cię jeszcze i jeszcze i nie wiem co zrobić by przestać i stłumić wszystko co czuję. Wiem, że jesteś tylko kolejnym pierdolonym kłamcą. Wiem, że znowu mnie zranisz, okłamiesz. Odrzucisz by później znowu szukać mojego wzroku w tłumie. Mimo, że moje serce robiło się na miliony kawałków i nawet po jeden się nie schyliłeś, ale znowu chcę dawać Ci poczucie spokoju, ciszy i odpoczynku. | HB.
|
|
|
Ciągle uciekasz w swoje białe ścieżki, wracasz gdy jest nudno lub kasyno już tak nie cieszy. Wtulasz się pragnąc tego na codzień lecz nie potrafisz zrobić ze mną kroku na przód, choć kurwa, przecież trzymam Cię twardo za rękę. | Hb.
|
|
|
chyba znowu wpadłam na to czego nie szukałam. nie chcę więcej zostawać na noc sama przy piwie i blancie oglądając californication. skoro decydujesz się na taką drogę to idż, lecz nie trzymaj mnie kurczowo za dłoń i udając zmartwionego widząc mój zawiedziony wzrok. | HB.
|
|
|
Chyba już na zawsze jestem przeklęta. Boli mnie to, że odkąd pamiętam to zawsze byłam opcją zastępczą, tą drugą, tą gorszą, tą, którą można wypieprzyć w mgnieniu oka. Serio, mam już tego dość. Nawet jakbym była najlepszym człowiekiem na świecie to tak zawsze będę na drugim, pieprzonym miejscu. Było tak ze wszystkimi, których uważałam za swoich najlepszych przyjaciół. Ci, których zawsze stawiałam na pierwszym miejscu. Zatem po co? Pytam, po co ten kontakt ze mną? Z czystej grzeczności? Zacznę wszystkich traktować tak, jak oni mnie, w ogromnym WYJEBANIEM.
|
|
|
Między nami bywalo różnie. W sumie tylko my wiedzieliśmy jak było naprawdę. Najbardziej bolały mnie kłamstwa którymi sypałeś na prawo i lewo pewnie śmiejąc się w duchu z naiwnej małolaty. Wykorzystałeś moją dobroć i miłość. Zamykałam się na ludzi bo dla mnie Ty byłeś całym Światem. To Do Ciebie biegłam z problemem, z każdym smutkiem, każdą radością czy żalem. To w Twoje ramiona się wtulałam nocą i trzymała kurczowo żebyś nie zniknął słuchając wymówek. Siedzę teraz w kącie i liżę rany które ty ciągle rozrywasz zjawiając się na chwilę a tymczasem to ona obok Ciebie już śpi, wtula w Twoje ramiona a Ty całujesz ją w czoło jak mnie kiedyś i szepczesz " dobranoc kochanie" | HB.
|
|
|
Zrozumiałam w końcu, że całe życie będę do Ciebie lgnąć. Szukać podobieństw, podobnego dotyku, uśmiechu, głosu. Ale to co widzę to marne podróby którymi staram się zapychać pustkę. Staram się myśleć o krzywdach, choć już dawno Ci, wybaczyłam. |HB.
|
|
|
w każdej naszej piosence, w każdym mężczyźnie, w każdych zielonych oczach szukam Ciebie. każdym zmysłem, przy jednorazowym dotknięciu Twoich dłoni , w każdym Twoim spojrzeniu szukam nas , jakiegoś okruszka, elementu. znaku który powie mi, że jednak byłam tego warta, że Ty też oddał byś wiele by jeszcze raz się przytulić. po prostu. i odejść. po cichu. nikomu nie wadząc. | HB.
|
|
|
TYLKO TY WIESZ JAK TO BYŁO.
|
|
|
'' Skąd mogłam wiedzieć, że się nie liczy, to jak patrzymy na siebie w ciszy? Skąd mogłam wiedzieć, że mnie oszukasz? Miało być pięknie, teraz i tutaj... ''
|
|
|
|