głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cipencja

Odszedł od nas kilka lat temu  nie miał czasu na spotkania ze mną  ale tego dnia obiecał mi długi spacer  rozmowę  zakupy   sam na sam. Miał przyjechać po mnie o piętnastej  ale o osiemnastej nadal nie widziałam czerwonego audi pod moim oknem. Po czterech godzinach czekania  usłyszałam dźwięk dzwonka. Jest!   pomyślałam. Ku mojemu zaskoczeniu nie był sam  za rękę trzymał ładną  młodą blondynkę!   Jak mogłeś?   zapytałam. Trzasnęłam drzwiami. Dwadzieścia minut później napisał esemesa   ' Narobiłaś mi wstydu  trzysta złotych przeznaczone na zakupy przelewam Ci na konto. ' Dureń   pomyślałam  pieniądze wpłacone kilka miesięcy temu leżą tam do dziś  te ze wczoraj  z tamtego tygodnia  każde od tamtego momentu  niedługo będę bogata  uzbieram na studia i zapomnę.

waniilia dodano: 6 listopada 2010

Odszedł od nas kilka lat temu, nie miał czasu na spotkania ze mną, ale tego dnia obiecał mi długi spacer, rozmowę, zakupy - sam na sam. Miał przyjechać po mnie o piętnastej, ale o osiemnastej nadal nie widziałam czerwonego audi pod moim oknem. Po czterech godzinach czekania, usłyszałam dźwięk dzwonka. Jest! - pomyślałam. Ku mojemu zaskoczeniu nie był sam, za rękę trzymał ładną, młodą blondynkę! - Jak mogłeś? - zapytałam. Trzasnęłam drzwiami. Dwadzieścia minut później napisał esemesa - ' Narobiłaś mi wstydu, trzysta złotych przeznaczone na zakupy przelewam Ci na konto. ' Dureń - pomyślałam, pieniądze wpłacone kilka miesięcy temu leżą tam do dziś, te ze wczoraj, z tamtego tygodnia, każde od tamtego momentu, niedługo będę bogata, uzbieram na studia i zapomnę.

www.formspring.me wanilia ! :D zapraszam wszystkich  pytajcie o co tylko chcecie  chętnie pomogę  doradzę  czy opowiem coś o sobie! :D

waniilia dodano: 5 listopada 2010

www.formspring.me/wanilia ! :D zapraszam wszystkich, pytajcie o co tylko chcecie, chętnie pomogę, doradzę, czy opowiem coś o sobie! :D

cudowne!    teksty waniilia dodał komentarz: cudowne! ;* do wpisu 5 listopada 2010
dziękuję ślicznie     teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję ślicznie ; * do wpisu 4 listopada 2010
dzięki     teksty waniilia dodał komentarz: dzięki ; * do wpisu 4 listopada 2010
co ? teksty waniilia dodał komentarz: co ? do wpisu 3 listopada 2010
dzięki    teksty waniilia dodał komentarz: dzięki ;* do wpisu 2 listopada 2010
pewnie zapomniałeś  że nie piję niesłodzonej herbaty  że gdy liczę do dziesięciu specjalnie omijam czwórkę i że boję się ciemności  lecz to nieważne. tak bardzo chcę byś wrócił  schował moją małą dłoń  w kieszeni swojej bluzy  by nie zmarzła. tęsknię za słodkimi pocałunkami w czoło  za barwą twojego głosu. jaka szkoda  że tak wiele rzeczy zmienia czas  jaka szkoda  że Ciebie też zmienił.

waniilia dodano: 2 listopada 2010

pewnie zapomniałeś, że nie piję niesłodzonej herbaty, że gdy liczę do dziesięciu specjalnie omijam czwórkę i że boję się ciemności, lecz to nieważne. tak bardzo chcę byś wrócił, schował moją małą dłoń, w kieszeni swojej bluzy, by nie zmarzła. tęsknię za słodkimi pocałunkami w czoło, za barwą twojego głosu. jaka szkoda, że tak wiele rzeczy zmienia czas, jaka szkoda, że Ciebie też zmienił.

wyszedł odrobinę wcześniej  biegła za nim  krzytusząc się łzami. ' poczekaj '   krzyczała. zatrzymał się. w niebieskich patrzałkach swojego kochanka dostrzegła nutę ironii.   ' dlaczego jesteś z nią? przecież nie kochasz tej Barbie  łamiesz jej tylko serce. '   ' nie wtrącaj się Mała.'   odparł. 'nienawidzisz jej  dobrze o tym wiem. '   ' ale na Tobie..  zależy... ' przerwał jej w pół zdania.    ' odejdź  nie przeszkadzaj mi. '   usłyszała.  usiadła na wykrzywionym krawężniku  trzęsąc się z nerwów. z ledwością odpaliła malboro  zaciągała się powoli  równocześnie wycierając smugi tuszu rękawem za dużej bluzy. idealny dzień zepsuty przez zwykłego palanta   pomyślała i powłukując nogami poszła do domu.

waniilia dodano: 2 listopada 2010

wyszedł odrobinę wcześniej, biegła za nim, krzytusząc się łzami. ' poczekaj ' - krzyczała. zatrzymał się. w niebieskich patrzałkach swojego kochanka dostrzegła nutę ironii. - ' dlaczego jesteś z nią? przecież nie kochasz tej Barbie, łamiesz jej tylko serce. ' - ' nie wtrącaj się Mała.' - odparł. 'nienawidzisz jej, dobrze o tym wiem. ' - ' ale na Tobie.. zależy... ' przerwał jej w pół zdania. - ' odejdź, nie przeszkadzaj mi. ' - usłyszała. usiadła na wykrzywionym krawężniku, trzęsąc się z nerwów. z ledwością odpaliła malboro, zaciągała się powoli, równocześnie wycierając smugi tuszu rękawem za dużej bluzy. idealny dzień zepsuty przez zwykłego palanta - pomyślała i powłukując nogami poszła do domu.

:D teksty waniilia dodał komentarz: :D do wpisu 2 listopada 2010
dzięki :  teksty waniilia dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 2 listopada 2010
dzięki.   d teksty waniilia dodał komentarz: dzięki. ; d do wpisu 2 listopada 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć