|
nie przetrwaliśmy, okazaliśmy się zbyt słabi
|
|
|
Był obojętny, a ty byłaś w stanie dać mu wszystko. Nie interesowałaś go, ale chciałaś oddać mu całą siebie. Nie zwracał na ciebie uwagi, a ty pragnęłaś by nauczył się ciebie kochać. Nie myślał o tobie przed snem, ale dla ciebie był on powodem, przez którego kolejna nieprzespana noc stawała się codziennością. Nie czekał na twój telefon i nie wyszukiwał twojej twarzy w tłumie ludzi. Nigdy nie wyobrażał sobie was szczęśliwych razem, wspólnie spędzających czas, kochających się i będących dla siebie wszystkim. Nigdy o tobie nie myślał, bo dla niego nie istniałaś. [ yezoo ]
|
|
|
Już wystarczy, skończyło się. W końcu przejrzałam na oczy i zrozumiałam jak wielki błąd popełniłam, kochając go. Czas wrócić do rzeczywistości, do tego co jasne i pewne. Nie chcę już złudzeń, czy urojonych uczuć. Nie chcę wmawiać sobie, że on patrzy na mnie tak, jakby kochał. Nie chcę wierzyć w coś, czego nie ma i nigdy nie będzie. Ustaliłam więc jedno - przestanę się zadręczać, myśleć i przejmować, przestanę się zastanawiać, starać i walczyć, przestanę być zawsze i wszędzie, przestanę pisać, dzwonić, przypominać o sobie. Może właśnie wtedy zrozumie, że czegoś mu brak. [ yezoo ]
|
|
|
poróżniły nas osoby trzecie, nie my
|
|
|
oboje to zjebaliśmy, wiesz przecież
|
|
|
od wakacji do wakacji. od ferii do ferii .
|
|
|
a my? my to się już nie znamy. a my? my znowu będziemy liczyć na odrobinę szczęścia, że jakimś cudem zobaczymy się na ferie. a my? my wiemy, że następne wakacje znowu będą należały do nas. a mi? mi jest smutno, że taki nasz los. a mi? mi nikt nie zagwarantuje, że nie poznasz kogoś lepszego ode mnie i wszystko szlak trafi. a Tobie? Tobie zresztą też.
|
|
|
a Ty , tak jak te wakacje, które dzisiaj się kończą, zostajesz tylko miłym wspomnieniem
|
|
|
w tym ostatnim dniu brakuje mi tylko Twoich słów, Twoich ust, Twoich dłoni, Twoich nóg- Ciebie
|
|
|
ostatnie ognisko , ostatnie chwile zapomnienia, ostatnie decyzje bez konsekwencji, ostatnia impreza bez żadnych zmartwień
|
|
|
|