 |
|
to było jak bulimia. pakowanie w siebie kolejnych emocji, spotykanie się z Nim, aby nasycić się kolejną serią minut w Jego ramionach, czułych słów i buziaków w czoło. następnie te rozłąki, by wszystko 'wyrzygać', opróżnić się, zapomnieć-każda z czynności wykonywana nadaremnie, żeby potem znów otworzyć potencjalną lodówkę, określają jako miłość, znów wpychać w siebie do bólu żołądka, czy tam serca, jak kto woli.
|
|
 |
|
możesz nie witać się ze mną, nie musimy rozmawiać - nigdy nie wymagałam tego od Ciebie i nadal nie wymagam. zapomnij o tym, że połączył nas jakiś krótki epizod jak i ogólnie, że się znamy, skoro Twoje ego nie znosi wspomnienia tego, jak to ja, nie Ty, skończyłam to wszystko. jedyne, czego oczekuję to szacunek. przestań zachowywać się jak urażony gówniarz, frajerstwem się po prostu na dłuższą metę nie imponuje.
|
|
 |
|
Ciekawa jestem czy czasem patrząc na nasze wspólne zdjęcia uśmiechasz się i tęsknisz tak jak tęsknie ja.
|
|
 |
|
" I nie ma dnia bym nie myślał o Tobie w agonii. Mam dość przykładam broń do skroni. "
|
|
 |
|
Co czujesz? Gdy patrzysz na łzy osoby, którą kochasz najbardziej na świecie i wiesz, że płacze z Twojego powodu?
|
|
 |
|
Potrzebuję ciepła, a kubek kawy w dłoniach mi tego nie zapewni, wiesz?
|
|
 |
|
Najgorzej płacze się, gdy nie wie się dlaczego. Wtedy nie można przestać.
|
|
 |
|
Kocham Cię, tyle w temacie.
|
|
 |
|
Może gdyby ludzie wiedzieli, ile jeszcze czasu im zostało, potrafiliby bardziej docenić życie?
|
|
 |
|
Tak cholernie Cię potrzebuję, że nie jestem w stanie wyrazić tego żadnymi słowami.
|
|
 |
|
Dziękuję, że mnie kochasz. Bo robisz to idealnie.
|
|
 |
|
" Naucz mnie szanować, wszystko co dziś mam. "
|
|
|
|