 |
|
życie w cierpieniu, jak niechciana eutanazja. słyszysz i myślisz, ale nie masz siły działać
|
|
 |
|
ty sam wyznaczasz granicę, której nie przekraczasz
|
|
 |
|
znowu zostałeś sam i nikt niczego nie wyjaśnia
|
|
 |
|
znów coś się wali, a jak wali się, to wszystko
|
|
 |
|
miłość do życia często ratuje nas,
dodaje skrzydeł, kiedy lecisz na kark
|
|
 |
|
nadzieja gaśnie jak rano światła latarni
|
|
 |
|
nie musisz mówić nic, widzę po oczach to.
chcę Tobie pomóc dziś, to jest ostatnia dłoń.
celujesz prosto w skroń, ale brakuje odwagi, czy jeśli zrobisz to, to ktoś pożegna ciebie łzami?
|
|
 |
|
-Tyle razy ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu. - Kurwa, znowu mi się pojebało. / paramorelove
|
|
 |
|
Chłopcze żal to ty masz na mordzie i w gaciach .
|
|
 |
|
przestań tak przeżywać, do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
 |
|
łatwiej nienawidzić i mijając odwrócić głowę w drugą stronę, niż przyznać się do dawnej miłości, wybaczyć i po ludzku powiedzieć 'cześć'.
|
|
|
|