 |
Bo prędzej czy później to się skończy. Tylko nie chcę tęsknić za Tobą dziś w nocy..
|
|
 |
DAJ MI PRZEŻYĆ W MIEJSCU PEŁNYM ROZCZAROWAŃ I SZCZĘŚCIA. DAJ MI PRZEŻYĆ, BO MAM SENTYMENT DO TEGO MIEJSCA..
|
|
 |
nie myśl o niczym, chyba, że o mnie.
|
|
 |
Nie pamiętam, nie słuchałem. Chyba myślałem o twoich oczach, wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem. Nie pamiętam, zapomniałem.
|
|
 |
Dziś wychodzę co raz częściej na szluga i nie myślę. Przekonałem się, że serce nie sługa i jest we mnie nienawiść do jednej z tych planet. Po jej ciemnej stronie, którą co dzień resetuje ranek.
|
|
 |
W niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień.
|
|
 |
Możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy, ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
Nienawidzimy się, nie znając siebie przez głupi świat. Za dużo wad, by wytykać sobie błędy, nie czas dzisiaj, nie wiem czy będzie następny.
|
|
 |
Otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj, i tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach...
|
|
 |
Pijesz, aby zapomnieć, aby uciec od problemów. Za każdym razem kiedy moczysz usta w wódce czujesz obrzydzenie, czujesz gorzki smak, Jednak wiesz, że to pozwoli Ci na chwilę zapomnieć o wszystkim..Po czasie sama wódka nie wystarcza.. Zaczynasz palić, ze zdenerwowania. Wiesz o tym, że się trujesz. jednak nie potrafisz przestać. I tak dzień w dzień olewasz szkołę, Rodzina zaczyna Ciebie olewać, zaczyna Cię traktować jako człowieka dla, którego nie ma ratunku.. Jak długo możesz jeszcze pić? Ty sama wiesz. Dotąd dopóki to Cię nie zabije. Powoli staczasz się na same dno. Jednak w połowie tej drogi znajduje się Jezus, który podaje Ci rękę../mam_wyjebane
|
|
 |
Siedzisz sama w czterech ścianach. Ta samotność Cię dobija. Nie masz do kogo się odezwać. Przyjaciele Cię olali, rodzina odwróciła się od Ciebie. Nawet własna mama nie ma ochoty z Tobą rozmawiać. Obwiniasz samą siebie. Szukasz swoich błędów. Nie wiesz co złego zrobiłaś. Jednak to nie Twoja wina, Ty nie chciałaś tej choroby. Idąc ulicą ludzie patrzą się na Ciebie jak na trędowatą. Wyszeptują ; '' Patrz idzie ta co zostało jej tak niewiele życia. Myślisz, że ta choroba jest zaraźliwa ?.'' Ty nie wytrzymujesz krzyczysz, jednak nikt Cię nie słyszy.. W końcu umierasz, także sama.. Najbardziej boli Cię to, że byłaś dla ludzi, zawsze ich wspierałaś, a kiedy konasz nikogo niema przy Tobie../mam_wyjebane
|
|
|
|